Reklama

445 kilometrów przez Sudety – ekstremalny bieg Andrzeja Kowalczyka dla chorej Nikusi

Już w czwartek, 21 sierpnia, Andrzej Kowalczyk - sportowiec ultraekstremalny ze Śląska - stanie przed kolejnym wielkim wyzwaniem. Jego celem jest pokonanie Głównego Szlaku Sudeckiego i ustanowienie nowego rekordu trasy. W ciągu 3,5 doby planuje przebiec 445 kilometrów górskimi szlakami, mierząc się z przewyższeniami rzędu 14 100 metrów.

Obecny rekord w formule z supportem wynosi 82 godziny i 12 minut. Andrzej chce zmieścić się w krótszym czasie - kosztem zaledwie 4 - 8 godzin snu podczas całego biegu.

- „Sportowo mam apetyt na rekord szlaku i będę walczył mimo wysoko zawieszonej poprzeczki” - mówi Kowalczyk.

Kim jest Andrzej Kowalczyk?

Kowalczyk to postać wyjątkowa na polskiej scenie sportów ekstremalnych.

Jest pierwszym w historii, który ukończył podwójną wersję najtrudniejszego triathlonu w Europie.

Sześciokrotnie zdobywał medale Mistrzostw Świata w ekstremalnym pływaniu.

Był wielokrotnym reprezentantem Polski i rekordzistą górskich szlaków długodystansowych.

Zwyciężał w 12- i 24-godzinnych maratonach pływackich, a na swoim koncie ma ponad 100 startów w imprezach rangi krajowej i międzynarodowej.

Ale każdy wyczyn sportowy Andrzeja ma także drugi wymiar - społeczny i charytatywny. W przeszłości biegł 500 kilometrów po górach dla chorej Natalki, pływał 24 godziny non stop na rzecz hospicjum dziecięcego czy wspierał fundacje pomagające osobom z niepełnosprawnościami.

- „Tworzę wyjątkowe inicjatywy społeczne pokazując, że każdy krok, wyzwanie i wysiłek mogą stać się motorem napędowym dla innych” - podkreśla.

Dla kogo biegnie tym razem?

Najważniejszym celem sierpniowej próby jest pomoc 2-letniej Nikusi z Tarnowskich Gór, która od urodzenia zmaga się z chorobą wymagającą kosztownej i nieustannej rehabilitacji.

- „Przypadek dziewczynki wymaga ciągłej rehabilitacji, badań i kontaktu ze specjalistami. To wieloletnia kampania bez gwarancji na konkretny rezultat w przyszłości. Rodzina Nikusi co miesiąc wydaje 6–7 tysięcy złotych na bieżące działania stymulujące rozwój i zdrowie” - wyjaśnia Andrzej.

Dlatego do swojego sportowego rekordu dołożył misję społeczną - chce zebrać środki, które choć na chwilę dadzą rodzinie dziewczynki oddech i poczucie wsparcia.

- „Chciałbym razem z Wami zebrać kwotę, która chociaż na chwilę pozwoli rodzinie złapać oddech, ale przede wszystkim doda im wiary, sił i inspiracji” - apeluje.

Wyzwanie, które może poruszyć tłumy

Bieg będzie można śledzić na żywo dzięki nadajnikowi GPS:

???? https://www.google.com/url?q=https://www.google.com/url?q%3Dhttp://poltrax.pl/gss-andrzej%26amp;sa%3DD%26amp;source%3Deditors%26amp;ust%3D1755620530825898%26amp;usg%3DAOvVaw2jdoQUfV9t5HyGQNPpQdBU&sa=D&source=docs&ust=1755620530838656&usg=AOvVaw0GTchAr22-G8L-Svn0fKYE

Na bieżąco relacje będą publikowane także w social mediach:

Instagram: @ultraekstremalny

Facebook: Sportowa Perspektywa

- „Gwarantuję pełną dystrybucję emocji z trasy. Nic tak nie niesie mnie na trasie, jak widok, że pasek zbiórki rośnie. To nasz ósmy wspólny projekt sportowo-charytatywny, który powstał dzięki odwadze, którą we mnie stworzyliście – że są ludzie, którzy pociągną” – mówi Andrzej.

„Przenieśmy Sudety dla Nikusi”

Start odbędzie się 21 sierpnia, a meta planowana jest cztery dni później. Dla Andrzeja to walka o rekord, ale przede wszystkim walka o szansę na lepsze życie dla dziecka i jej rodziny.

– „Nie raz pokazaliśmy, ile możemy razem. Nie raz przenieśliśmy góry dla innych. Teraz przenieśmy Sudety dla Nikusi!” – apeluje sportowiec.

Link do zbiórki 

https://www.google.com/url?q=https://www.google.com/url?q%3Dhttps://www.siepomaga.pl/przebiec-gory-dla-nikusi%26amp;sa%3DD%26amp;source%3Deditors%26amp;ust%3D1755620530829437%26amp;usg%3DAOvVaw2qy466aK63eLLDDZB44qBp&sa=D&source=docs&ust=1755620530839528&usg=AOvVaw3bFfc1bepZA4JWPCPVpqyt

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo tuzywiec.pl




Reklama
Wróć do