
W nocy, tuż przed północą, w Bielsku-Białej doszło do napadu na jedną ze stacji benzynowych. Do dyżurnego komendy policji wpłynęło zgłoszenie o mężczyźnie, który wszedł na teren stacji, grożąc pracownikowi bronią przypominającą pistolet, po czym zrabował pieniądze, alkohol oraz inne cenne przedmioty.
Policja natychmiast skierowała na miejsce wszystkie dostępne patrole, które były w służbie. Jeden z patroli zauważył mężczyznę odpowiadającego rysopisowi sprawcy, oddalającego się w pobliżu stacji. Na widok radiowozu mężczyzna próbował uciekać, jednak po krótkim pościgu, po kilkudziesięciu metrach, policjanci go zatrzymali i obezwładnili.
Na miejsce napadu skierowano przewodnika z psem tropiącym, który pomógł w odnalezieniu broni – pistoletu wyglądającego jak prawdziwa broń palna, porzuconego przez sprawcę w pobliskich zaroślach.
Podejrzany 39-letni mężczyzna trafił do policyjnej celi, a o jego dalszym losie zadecydują prokurator i sąd. Za dokonanie napadu rabunkowego grozi mu kara do 20 lat więzienia.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie