
W świątecznej kolejce w żywieckiej B klasie padło średnio 4,25 bramki na mecz. To nic w porównaniu z A klasą, w której w weekend zawodnicy zdobyli po 4,71 bramki i to aż w siedmiu a nie czterech meczach. Emocji było przy tym bez liku i to nierzadko od pierwszej minuty do ostatniej doliczonego czasu gry!
18 seria gier zaczęła się niczym dobry thriller, czyli od wielkiego trzęsienia ziemi, a dokładnie starcia Magury Bystra ze Smrekiem Ślemień, czyli dwóch drużyn mających ochotę w przyszłym sezonie występować w V lidze. Przed meczem obie ekipy miały identyczny dorobek punktowy, ale goście rozegrali o jedne zawody mniej. Trudno zatem było wskazać faworyta, gdyż na korzyść Magury przemawiał atut własnego boiska. No i w 35 min. wykorzystali go za sprawą Łukasza Bieguna. Przyjezdni odpowiedzieli 20 minut później, a w 83 min. to oni wyszli na prowadzenie za sprawą Limy. Tyle tylko, że cieszyli się z niego przez… minutę! Do remisu doprowadził Adam Frydel. I gdy wydawało się, że dojdzie do podziału punktów, który za bardzo nikogo nie interesował były trener Górala Żywiec w trzeciej minucie doliczonego czasu gry zdobył bramkę na wagę trzech punktów. Gospodarze nie mieli już możliwości odpowiedzenia.
W drugim sobotnim meczu cenną wygraną w kontekście utrzymania się w lidze odniosła Magórka Czernichów. Ojcem zwycięstwa nad rezerwami Fiodorów, czyli GKS Radziechowy-Wieprz był Tomasz Wolf, który decydującego gola zdobył na dwie minuty przed upływem regulaminowych 90 minut.
Pięć kolejnych spotkań w tej kolejne rozegrano nie w niedzielę, lecz w poniedziałek, co chyba nikogo nie dziwi. Aż dziewięć bramek obejrzeli kibice w Sopotni. Ku niezadowoleniu gości o tę jedną lepsi okazali się goście z Ciśca, w szeregach których hat-trickiem popisał się Jarosław Sury. Dla LKS trzy bramki zdobył wprawdzie Kamil Kozieł, lecz tego wsparł wyłącznie Tomasz Tomiczek. Tymczasem do bramek Surego po jednym trafieniu dołożyli Dawid Nowak i Grzegorz Zawada. Gospodarze mogą czuć się rozczarowani także dlatego, że co prawda początkowo gonili wynik, ale potem to przyjezdni byli bramkę „w plecy”.
Podobnie jak Magórka, tak i Koszarawa Babia Góra ma powody do radości, gdyż ograła wyżej notowanego rywala i to pomimo zmarnowanego rzutu karnego. Długo nad tym faktem nie płakano, gdyż już dwie minuty po tym fakcie Przemysła Tlałka dał gościom prowadzenie. Kwadrans później był już remis (gol Jakuba Szadurskiego), ale do Dawid Dziedzina na początku drugiej połowy ustalił wynik spotkania na korzyść gości.
Niewiele mniej bramek niż w Sopotni, bo siedem, padło w Lipowej. Skrzyczne podejmowało na własnym boisku Muńcuła Ujsoły. Wysoki wynik nie jest zaskoczeniem, gdyż jesienią Muńcuł triumfował 6:4! Tym razem także zaczął obiecująco i po nieco godzinie gry prowadził 3:0 (Arkadiusz Romanowski, Dariusz Piwowarczyk, Arkadiusz Kręcichwost). Zawodnicy Skrzycznego nie złożyli broni i na kilka minut przed końcem regulaminowego czasu gry złapali kontakt (gole Damiana Dymka i Marcina Suławy). Wówczas jednak na 4:2 podwyższył Arkadiusz Romanowski. Potem co prawda zdołał jeszcze trafić dla miejscowych Maciej Sowa, ale było już po ptakach i trzy punkty odleciały do Ujsoł.
Z kursu na V ligę nie schodzi Beskid Gilowice, który przed własną publicznością zrewanżował się Jezioru Żywieckiemu Zarzecze za jesienną porażkę. Do przerwy rywala i mecz ustawili Szymon Barcik i David Santos Rosa, a w 68 min. wynik ustalił Grzegorz Socha.
W starciu dwóch drużyn zamykających stawkę rezerwy Koszarawy przegrały z Jeleśnianką, choć po rzucie karnym egzekwowanym przez Damiana Dobranowskiego żywczanie objęli prowadzenie. W końcówce przyjezdni zdołali jednak wydrzeć pełną pulę.
Wyniki:
Sobota (16 kwietnia):
Magura Bystra – Smrek Ślemień 2:3 (1:0)
Bramki: Ł. Biegun (35’), A. Frydel (84’) – Sz. Stawowczyk (53’), D. Lima (83’), B. Woźniak (90’+3)
Magórka Czernichów – GKS II Radziechowy-Wieprz 2:1 (1:1)
Bramki: T. Wolf (23’, 88’) – A. Gowin (37’)
Poniedziałek (18 kwietnia):
LKS Sopotnia – Maksymilian Cisiec 4:5
Bramki: K. Kozieł (16’, 32’, 68’), T. Tomiczek (28’) – J. Sury (14’, 29’, 66’), D. Nowak (56’), G. Zawada (64’)
LKS Juszczyna – Koszarawa Babia Góra 1:2 (0:1)
Bramki: J. Szadurski (35’) - P. Tlałka (20’), D. Dzidzina (55’)
Skrzyczne Lipowa – Muńcuł Ujosoły 3:4 (0:2)
Bramki: D. Dymek (70’), M. Suława (86’), M. Sowa (90’+4) A. Romanowski (29’, 90’+3), Piwowarczyk (36’), Kręcichowst (52’)
Beskid Gilowice – Jezioro Żywieckie Zarzecze 3:0 (2:0)
Bramki: Sz. Barcik (31’), D. Rosa (42’), G. Socha (68’)
Koszarawa II Żywiec – Jeleśnianka Jeleśnia 1:2 (0:0)
Bramki: D. Dobranowski (56' - k.) - K. Dunat (87', 90')
Źródło:PZPN
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie