Reklama

I wszystko wyjaśnione? Sokół leci ku A klasie

Redakcja TuZywiec
09/05/2022 23:57

Dwie kolejki dzielą nas od końca zmagań w żywieckiej B klasie. Wydaje się jednak, że najważniejsze rozstrzygnięcia już zapadły. Jeżeli nie wydarzy się kataklizm to Sokół Słotwina jest tą drużyną, którą jesienią zobaczymy obok ŻAPN Żywiec (Stali-Śrubiarni) w A klasie.

Przed weekendem będący drugi w stawce Sokół miał 3 punkty przewagi nad LKS Korbielów i o oczko więcej nad Sołą Żywiec. Sytuacją tym ciekawsza, że słotwiczanie w niedzielę zawitali do Korbielowa i było jasne, że na kalkulacje miejsca nie będzie, a tym bardziej ze strony gospodarzy, dla których remis byłby niczym porażka, gdyż jesienią ulegli Sokołowi 1:5! Trudno zatem się dziwić, że zaczęło się od razu od trzęsienia ziemi. Już w 3 min. Filip Makuch dał gospodarzom prowadzenie. Jednak radość miejscowych trwała niespełna cztery minuty, gdyż Szymon Nikiel wyrównał. Po zmianie stron sytuacja się odwróciła. To Bartłomiej Wandzel trafił na 2:1 dla Sokoła, a po 180 sekundach straty zniwelował Paweł Pierog. I gdy wydawało się, że mecz zakończy się remisem, ale LKS pyrrusowym, Bartłomiej Wandzel trafił po raz drugi i gospodarze mogli jedynie ukryć twarze w dłoniach. W tym sezonie awans do A klasy nie będzie im dany.

Matematyczne szanse na pokrzyżowanie szyków Sokołowi zachowała jeszcze żywiecka Soła. Tyle tylko, że po weekendzie ma nadal do odrobienia cztery punkty, a przed sobą mecz z liderem. Ba, wygranie z nim niczego też nie gwarantuje, bo Sokół zagra z LKS Pewel Ślemieńska i Grapą Trzebinia. W obu spotkaniach będzie murowanym faworytem, a wygrać musi jedno z nich.

Wracając do Soły, to żywczanie wraz z Beskidem urządzili w niedzielę pokaz radosnego futbolu (szczególnie w pierwszej połowie). W efekcie mecz zakończył się nie piłkarskim a hokejowym wynikiem. Kto wie jakim rezultatem zakończyłoby się spotkanie gdyby gospodarzom sił starczyło na pełne 90 minut, a nie jedynie połowę tego czasu.  

W sobotnich meczach także sporo strzelano. Lider, grając już na pełnym luzie nie myślał o obronie z czego częściowo skorzystała Grapa. Częściowo , bo choć zdobyła na własnym stadionie trzy bramki, to nie wywalczyła nawet punktu. Natomiast w Pewli Ślemieńskiej padło pięć goli. Trzy z nich zdobyli goście, którzy za sprawą Kacpra Prochownika utrzymali kontrolę nad spotkaniem, gdy na krótko za sprawą Tomasza Widucha wrócili do niego podopieczni Tadeusza Barcika.    

Wyniki:

LKS Pewel Ślemieńska – Świt Cięcina 2:3
Bramki: T. Widuch (64’), W. Goański (90’+4) – M. Górny (32’), K. Prochownik (66’, 77’)

Grapa Trzebinia – ŻAPN Żywiec 3:5 (2:4)
Bramki: D. Hankus (40’), D. Biegun (41’), K. Wawrzyczek (56’) – Ł. Tyminski (6’), M. Pułka (15’), S. Marszałek (31’, 35’), A. Polak (50’)

LKS Korbielów – Sokół Słotwina 2:3 (1:1)
Bramki: F. Makuch (3’), P. Pierog (65’) – Sz. Nikiel (7’), B. Wandzel (62’, 90’+3)

Beskid Kocierz – Soła Żywiec 4:7 (4:5)
Bramki: P. Białek (13’), M. Funiok (18’, 45’), T. Figura (41’) – J. Kubiesa (2’), D. Podgórski (4’, 35’), D. Burdyl (32’, 90’+3), F. Dybczak (38’, 51’)

Źródło: PZPN

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    lolo - niezalogowany 2022-05-10 14:28:39

    Prawda to ze Zapn caly mecz z Grapa Trzebinia gral w 10?wie ktos cos na ten temat?

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Janoo - niezalogowany 2022-05-10 15:36:59

    Nie prawda ????

    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    Frano - niezalogowany 2022-05-10 15:38:50

    Normalnie grali w 11

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis
  • Awatar użytkownika
    lolo - niezalogowany 2022-05-11 06:37:24

    Czyli sedzia odwalil maniane z wpisem skladu na Laczynaspilka...???

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo tuzywiec.pl




Reklama
Wróć do