
Jeszcze trzy kolejki mają do rozegrania jesienią IV-ligowcy w II grupie śląskiej. W weekend przedstawicieli powiatu żywieckiego z różnych względów czekają kolejne duże wyzwania…
W sobotnie przedpołudnie, bo już o 11.30 do rywalizacji przystąpi Orzeł Łękawica, który plasuje się na znakomitym szóstym miejscu, które może jeszcze poprawić. Przed nim starcie z dużo niżej notowanymi rezerwami bielskiego Podbeskidzia. Gospodarze sobotniego meczu z pięciu domowych spotkań wygrali tylko jedno, więc trudno w tej sytuacji mówić, by ich stadion był twierdzą. Inna sprawa, że podopieczni Marcina Osmałka na wyjazdach także wygrali tylko raz, więc jakby szanse wydają się wyrównane i pachnie nieco remisem. W tej sytuacji o wyniku może zdecydować dyspozycja dnia, ale i fakt, że mecz odbędzie się na boisku ze sztuczną nawierzchnią, co jest trudne do zrozumienia.
Niewątpliwie przed trudniejszym zadaniem staje w niedzielę żywiecki Góral. Co prawda zagra na własnym stadionie, ale z silną Spójną Landek. Jednak warto pamiętać, że beniaminek nie tylko poprawił ostatnio grę w obronie, a i przednie formacje zaczęły stwarzać zagrożenie. Pozostaje zatem mieć nadzieję, że podopieczni Filipa Kasińskiego pójdą za ciosem i sięgną po drugą wygraną zarówno z rzędu, jak i w tym sezonie, co przy ewentualnej porażce LKS Bestwina pozwoli zrównać się z nią punktowo i być może i wyprzedzić z uwagi na bilans bramkowy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie