Reklama

Orzeł Łękawica nie przestaje zadziwiać

Redakcja TuZywiec
17/04/2023 22:29

Coraz dumniej rozpościera skrzydła na IV ligowych boiskach Orzeł Łękawica, który nie tylko nie przegrał już piątego meczu z rzędu, ale i odnotował kolejną wiosenną wygraną nad dużo wyżej notowanym rywalem.

Po rundzie jesiennej w Łękawicy z niepokojem patrzono na ligową tabelę. Nie mogło być inaczej, bo kolejne nieudane spotkania powodowały, że rodzynek z powiatu żywieckiego na tym szczeblu rozgrywek niebezpiecznie pikował w kierunku okręgówki. Stąd Tomasz Fijak, który przejął drużynę nie miał dużego komfortu pracy. A gdy jeszcze na inaugurację rundy wiosennej jego zespół przegrał 0:2 z Kuźnią Ustroń sytuacja stała się nie do pozazdroszczenia. Tym bardziej, że przed Orłem były potyczki nie tyle z wyżej notowanymi, co wręcz topowymi ekipami. Tymczasem ten pojechał do liderującego Gwarka Ornontowice i urwał beniaminkowi dwa punkty, następnie pokonał w Rybniku 2:1 miejscowy ROW 1964, aby na własnym stadionie ograć 3:1 Unię Turza Śląska. Podopieczni Tomasza Fijaka  nie dali się także MRKS Czechowice-Dziedzice, choć tym razem musieli zadowolić się remisem 2:2. Niemniej osiem punktów wywalczonych w czterech meczach mocno poprawiło nie tylko morale, ale przede wszystkim sytuację w ligowej tabeli i łekawiczanie pewni swego ruszyli do Bełku na spotkanie i z przeznaczeniem, i z tamtejszym Decorem.

Brak kontuzjowanego Roberta Mrózka i pauzującego za kartki Jakuba Michalca mógł martwić. A gdy w 35 min. Bartosz Semeniuk wyprowadził gospodarzy na prowadzenie sytuacja zrobiła się jeszcze mniej ciekawa. W drugiej połowie los uśmiechnął się wreszcie do Orła. Na strzał z dystansu zdecydował się Kacper Kudzia. Co prawda z jego uderzeniem bramkarz jeszcze sobie poradził, ale z dobitką Filipa Żuchniewicza już nie. Potem szczęścia próbował Marcin Studencki, ale tym razem strzał zza pola karnego nie przyniósł zmiany wyniku, ani nie zapoczątkował akcji, która by do tego prowadziła. I gdy wydawało się, że wynik pozostanie nierozstrzygnięty zdobywca pierwszej bramki dla Orła obsłużył podaniem Daniela Iwanka i goście zainkasowali kolejny komplet punktów.

Decor Bełk – Orzeł Łękawica 1:2 (1:0)
Bramki: Semaniuk (36’) – Żuchniewcz (65’), Iwanek (89’)

Źródło: PZPN

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo tuzywiec.pl




Reklama
Wróć do