
We wrocławskim szpitalu hospitalizowane jest sześcioletnie dziecko z potwierdzoną błonicą. Jego stan jest ciężki, ale stabilny. W tej samej placówce przebywa także dorosły pacjent, który miał kontakt z chorym dzieckiem i u którego podejrzewa się zakażenie.
Chore dziecko nie było szczepione i niedawno wróciło z Tanzanii, gdzie mogło dojść do zakażenia. Jak wyjaśnił prof. Krzysztof Simon, ma ono najcięższe objawy choroby – błonica zaatakowała górne drogi oddechowe i krtań, co zagraża życiu.
Błonica to groźna choroba bakteryjna, która może prowadzić do śmierci, jeśli nie zostanie odpowiednio leczona. W Polsce od dziesięcioleci nie notowano rodzimych przypadków, głównie dzięki szczepieniom. Ostatni taki przypadek odnotowano w 1996 roku.
Eksperci ostrzegają, że spadek wyszczepialności może doprowadzić do powrotu błonicy i innych chorób zakaźnych. Jeszcze 30 lat temu poziom szczepień w Polsce wynosił 95-98%, dziś w wielu regionach spadł poniżej 90%, co oznacza utratę odporności zbiorowej.
Lekarze apelują o szczepienia, podkreślając, że błonica jest chorobą śmiertelną, której można skutecznie zapobiec.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie