Reklama

Policjanci z Gilowic razem z ratownikami prowadzili masaż serca

Redakcja TuZywiec
10/07/2023 13:01

W sobotę tuż przed 11.00 dyżurny żywieckiej komendy Policji otrzymał dwa zgłoszenia, dotyczące 61-letniego mieszkańca powiatu żywieckiego. Dzwonił jego zaniepokojony kolega, który przekazał, że 61-latek bardzo źle się czuje. Kolejne zgłoszenie wpłynęło od ratowników medycznych, którzy prosili o pomoc, bowiem pacjent, do którego zostali wezwani, pomimo, że był w stanie zagrożenia życia, nie chciał zgodzić się na przewóz do szpitala. Na miejsce natychmiast skierowano dzielnicowych z Komisariatu Policji w Gilowicach - aspiranta sztabowego Łukasza Jaska oraz młodszego aspiranta Tomasza Harężlak. Gdy mundurowi przyjechali na miejsce, ratownicy wskazali im mężczyznę, który z powodu nasilenia objawów choroby znajdował się w stanie zagrażającym jego życiu. Mimo tego nie współpracował on z ratownikami i nie pozwalał, aby ci udzielili mu pomocy. Każda minuta była ważna, dlatego policjanci starali się przekonać go o konieczności hospitalizacji, ten jednak kategorycznie odmawiał. W pewnym momencie 61-latek stracił przytomność. Ratownicy medyczni niezwłocznie przystąpili do procedury zaawansowanych zabiegów resuscytacyjnych, a policjanci naprzemiennie, przez ponad 20 minut, prowadzili masaż serca. Dzięki podjętym przez służby czynnościom, mężczyzna odzyskał tętno i oddech. W asyście policjantów został przetransportowany do szpitala, gdzie trafił pod opiekę lekarzy.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo tuzywiec.pl




Reklama
Wróć do