Reklama

Prezydent Bielska-Białej rezygnuje z podwyżki. Najpierw budżet, potem decyzje o wynagrodzeniach

Podczas ostatniego posiedzenia Rady Miejskiej w Bielsku-Białej prezydent Jarosław Klimaszewski niespodziewanie poprosił radnych o wycofanie z porządku obrad punktu dotyczącego podwyżki jego wynagrodzenia.

Zgodnie z projektem uchwały pensja prezydenta miała wzrosnąć o 1070 zł brutto – do 14 960 zł miesięcznie. W proponowanej kwocie zawierało się 11 310 zł wynagrodzenia zasadniczego i 3 650 zł dodatku funkcyjnego.

Klimaszewski uzasadnił swoją decyzję trwającymi pracami nad przyszłorocznym budżetem miasta. Jak podkreślił, nie ma obecnie pewności, czy samorząd będzie dysponował wystarczającymi środkami na ewentualne podwyżki dla pracowników urzędu i jednostek miejskich.

Gest prezydenta spotkał się z uznaniem części radnych oraz mieszkańców, którzy odebrali go jako wyraz odpowiedzialności i solidarności z pracownikami samorządowymi w trudnych finansowo czasach.

Choć kwestia wynagrodzeń w samorządach regularnie wraca na forum publiczne, tym razem to sam włodarz Bielska-Białej postanowił zrezygnować z własnej korzyści, stawiając na stabilność finansową miasta.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo tuzywiec.pl




Reklama
Wróć do