Reklama

Sally – utwór sprzed ćwierć wieku powrócił w nowej odsłonie. Premiera teledysku w Pałacu Habsburgów w Żywcu

W Żywcu swoją premierę miał wyjątkowy projekt muzyczny – utwór „Sally” Mirosława Obtułowicza, który przez ponad 25 lat spoczywał w szufladzie. Teraz powrócił w nowej aranżacji wraz z klimatycznym teledyskiem nakręconym w zabytkowych wnętrzach Pałacu Habsburgów.

Od nucenia do muzycznej opowieści

Historia utworu sięga końcówki lat 90. Pierwsza wersja „Sally” powstała w domowym studiu Mirosława Obtułowicza. Inspiracją było jego spontaniczne nucenie, które poruszyło młodego wówczas Zbigniewa Matyjaszczyka – lidera zespołu Roxa Life. To właśnie on napisał tekst, w którym odnalazł refleksję nad kobiecością, jej siłą, energią miłości i przemijaniem.

„Kobiety mają specyficzny rodzaj energii, a połączenie z mężczyzną tworzy coś niezwykłego. Kobieta jest kwiatem, który nęci, a mężczyzna jej dopełnieniem i spełnieniem wszelkich pragnień” – mówi autor słów.

Do tworzenia muzyki włączyli się także koledzy Matyjaszczyka z zespołu, a kompozycja przez lata dojrzewała, aż w 2025 roku otrzymała nową aranżację i brzmienie za sprawą Marka Stefaniaka, który odpowiadał również za gitary, miks i mastering.

Teledysk w historycznej scenerii

Klip do utworu powstał w przestronnych, historycznych salach Pałacu Habsburgów w Żywcu. To właśnie tam, w otoczeniu zabytkowych wnętrz, rozgrywa się historia miłosna przedstawiona przez aktorów – Jowitę Golec i Pawła Grzegorzka.

Za reżyserię, zdjęcia, montaż i kolor odpowiadał Wiktor Martosz, operator filmowy pochodzący z Żywca. Scenariusz również wyszedł spod jego ręki. Kostiumy przygotowała Jadwiga Klimonda – historyk i rekonstruktorka z Radziechów. To właśnie ona w ekspresowym tempie, w jedną noc, uszyła efektowną czerwoną suknię, która pojawia się w klipie.

Sam Mirosław Obtułowicz pojawia się w obrazie jako wokalista i narrator tej muzycznej opowieści, podkreślając emocjonalny charakter utworu.

„Sally” – historia, która dojrzewała latami

„Sally” to przykład tego, że nawet najprostsze nucenie może stać się punktem wyjścia do stworzenia utworu z głębokim przesłaniem i bogatą symboliką. Kompozycja, która przez ćwierć wieku czekała na swoją chwilę, dziś wybrzmiewa na nowo, niosąc ze sobą zarówno wspomnienie młodzieńczej pasji, jak i dojrzałą wrażliwość artystyczną.

Wyjątkowe połączenie muzyki, historii i miejsca sprawia, że projekt zapada w pamięć, a Żywiec zyskał kolejną artystyczną wizytówkę związaną z lokalnymi twórcami i ich pasją.

 

 

 

 

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo tuzywiec.pl




Reklama
Wróć do