
Tymek Kucharczyk nie zwalnia tempa i już w najbliższy weekend powróci na tor w ramach Euroformula Open Championship. Tym razem rywalizacja przenosi się na słynny tor Paul Ricard we Francji, który będzie ostatnim przystankiem przed wakacyjną przerwą.
Polski kierowca zajmuje obecnie trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej i nie ukrywa, że po pechowym weekendzie na Hungaroringu ma spory niedosyt. Problemy w trzecim wyścigu kosztowały go cenne punkty, które mogą mieć kluczowe znaczenie w walce o końcowy sukces.
Debiut na technicznym torze Paul Ricard nie będzie łatwy — długie proste, zróżnicowane zakręty i wysokie lipcowe temperatury to wyzwanie zarówno dla kierowcy, jak i zespołu. Tymek jednak podchodzi do startu z optymizmem: „Nigdy wcześniej nie jeździłem na tym torze, ale jesteśmy dobrze przygotowani. W poprzednich rundach pokazaliśmy mocne tempo, więc celujemy w jak najlepszy wynik” — zapowiada.
Do tej pory Kucharczyk zwyciężył w 3 z 4 sesji kwalifikacyjnych, co potwierdza jego świetne tempo w tym sezonie. Teraz liczy na to, że mimo nowego toru i wymagających warunków, znów pokaże się z najlepszej strony.
Polski kierowca nie zapomina też o swoich partnerach: Mubi, ORLEN Akademii Motorsportu, Polskiemu Związkowi Motorowemu, Brink Bev oraz firmie iteo, którym dziękuje za wsparcie w realizacji tegorocznych startów.
Weekend nad Morzem Śródziemnym zapowiada się pasjonująco — czy Tymek Kucharczyk ponownie stanie na podium?
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie