
W długi listopadowy weekend zmagania kończą piłkarze IV-ligi śląskiej. Orzeł Łękawica finiszować będzie na własnym stadionie. A kibice wierzą, że ich ulubieńcy dopiszą do swojego dorobku 3 punkty.
Łękawiczanie spokojną zimę mogli zapewnić sobie już przed kilkoma dniami. Wyjazdowa konfrontacja z niżej notowaną wówczas Spójnią Landek zakończyła się niepowodzeniem (3:1 dla rywali). W rezultacie przewaga podopiecznych Marcina Osmałka nad strefą spadkową skurczyła się do zaledwie czterech punktów.
Szansa na odpoczynek w nienerwowej atmosferze nadal jest jednak bardzo duża. W sobotnie popołudnie łękawiczanie gościć będą bowiem LKS Lędziny, które mają identyczny dorobek punktowy (5 wygranych, 2 remisy, 7 porażek). Na wyjazdach goście spisują się mizernie. Wygrali tylko jedno z siedmiu spotkań, a pięć innych przegrali. Za to Orzeł wygrał trzy domowe mecze, a dwa zremisował. Zatem szansa na punktową zdobycz, a nawet pełną pulę jest ogromna.
Terminarz:
Piątek, 11 listopada:
Kuźnia Ustroń - Spójnia Landek (11.00)
Unia Turza Śląska - Drzewiarz Jasienica (13.30)
Sobota, 12 listopada:
GKS II Tychy – Unia Racibórz (11.00)
Orzeł Łękawica - MKS Lędziny (13.30)
Gwarek Ornontowice - LKS Czaniec (13.30)
ROW 1964 Rybnik - Błyskawica Drogomyśl (13.30)
MRKS Czechowice-Dziedzice - Polonia Łaziska Górne (13.30)
Decor Bełk - Podbeskidzie II Bielsko-Biała (13.30)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie