
Oczywiście kojarzy nam się przede wszystkim z konsumpcją pączków i faworków zwanych także chrustami. Według staropolskiego obyczaju, jeżeli ktoś nie zje tego dnia chociaż jednego pączka nie będzie się mu wiodło w dalszej części nowego roku. Statystyki podają , iż Polak zjada w tym czasie przeciętnie dwa do trzech pączków.
Tłusty czwartek zapowiada ostatni tydzień karnawału, który zakończy się 21 lutego bieżącego roku o północy przed Środą Popielcową. Jego geneza sięga najprawdopodobniej czasów pogańskich. Znane były w starożytnym Rzymie. Dawniej świętowanie związane było z rychłym nadejściem wiosny i polegało na jedzeniu tłustych potraw tj. mięs różnego rodzaju popijanych piwem, winem oraz mocniejszymi trunkami. Pączki były wypiekane z ciasta chlebowego z nadzieniem w postaci słoniny, boczku albo mięsa.
W Polsce takie tłuste święto obchodzone było już XIII wieku. Legenda podaje, iż bogaty, skąpy wójt krakowski okrutnie grabił okoliczną ludność. Gdy zmarł mieszkańcy urządzili ucztę z dużą ilością mięsa, które popijali winem. Właśnie dniem jego zgonu miał być czwartek.
W XV stuleciu mięsne nadzienie zastępowane było orzeszkami albo migdałami. Jednak wkładano je początkowo jedynie do niektórych pączków. Trzeba było mieć nie lada szczęście, aby natrafić na takiego pączka. Ten, który go spożył mógł liczyć na powodzenie oraz dostatek.
Słodkie pączki, wywodzą się z kuchni arabskiej. W Polsce występowały już w XVI stuleciu. Kulisty kształt przybrały w XVIII wieku. Wtedy do ich wypieku użyto drożdży, co spowodowało ich większą puszystość.
Mikołaj Rej z Nagłowic (1505 – 1569), poeta, prozaik renesansowy, tłumacz, polityk, teolog ewangelicki, wójt w Urzędowie, poseł na Sejm I Rzeczypospolitej w „ Żywocie człowieka poczciwego” pisał: „Mnieysi stanowie pieką kreple (dawna nazwa pączków w Polsce), więtsi torty”.
Niektórzy autorstwo współczesnej odmiany pączków przypisują Cecylii Krapt, która w XVII wieku w swojej cukierni w Wiedniu podawała nadziewane owocami ciasto drożdżowe w kształcie kuli. Inni twierdzą, że berlińczyk bardzo marzył o karierze w pruskiej armii. Był jednak chorowity i musiał zadowolić się służbą w polowej kuchni. Tam upiekł drożdżowe ciastka ze słodkim nadzieniem w postaci kuli.
Jędrzej Kitowicz (1728 – 1804), historyk, pamiętnikarz, korespondent polityczny, ksiądz, konfederat barski w „Opisie obyczajów” napisał: „... dziś pączek jest tak pulchny, taki lekki, że ścisnąwszy go w ręku znowu się rozciąga i pęcznieje do swojej objętości, a wiatr zdmuchnąłby go z półmiska”.
Życzymy Smacznego.
Pączki
Okrągłe puszyste
złociste czerwone
z chrupiącą skórką
lukrowane z bakaliami
cukrem pudrem posypane
w środku z różą budyniem
czekoladą adwokatem
aż ślina bardzo cieknie
już na ich spojrzenie
a spożywanie samo
to niebo w gębie
rozkosz palce lizać
symbole szczęścia dostatku
i rychłego końca karnawału
pyszne świętowanie
i rozpusta na całego
jak to mili Państwo
na tłusty czwartek przystało
przed Wielkim Postem
Kazimierz Surzyn
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie