
Z uwagi na Wielkanoc 18. kolejka żywieckiej A klasy zostanie rozegrana nie tradycyjnie w sobotę i niedzielę, lecz w sobotę i poniedziałek. Zarówno w jeden, jak i w drugi dzień czekają nas ciekawe potyczki niezwykle ważne dla układu tabeli.
Hitem nie tylko sobotnich gier (tego dnia odbędą się tylko dwa mecze), ale i całej kolejki będzie otwierający tę serię spotkań mecz, w którym Magura Bystra podejmie Smreka Ślemień. Tym samym naprzeciwko siebie staną dwie drużyny, które marzą o awansie do V ligi. Przed tygodniem czwarta w stawce Magura męczyła się nad Jeziorem Żywieckim, ale ostatecznie wyszarpała trzy punkty. Mający obecnie ten sam dorobek, co bystrzanie Smrek pauzował. Jego dyspozycję można oceniać na podstawie gier kontrolnych. W nich spisywał się znakomicie. To tylko gwarantuje nam w sobotę dobre widowisko i dają dużą nadzieję na to, że wynik do samego końca pozostanie sprawą otwartą.
W drugim sobotnim meczu Magórka Czernichów, która obiecująco zaczęła rundę rewanżową postara się podtrzymać dobrą passę i tym samym uciec ze strefy spadkowej. Tym bardziej, że zagra na własnym obiekcie. Tyle tylko, że zawitają do niej rezerwy Fiodorów z Radziechowych-Wieprza, czyli wyżej notowana ekipa. Gospodarze myśląc o utrzymaniu muszą jednak szukać punktów i w takich meczach.
Z pięciu poniedziałkowych spotkań pod pewnymi względami interesująco zapowiada się konfrontacja lidera – Beskidu Gilowice z… dziesiątym w stawce Jeziorem Żywieckim. I to nie żart. Drużyna z Zarzecza jest jedną z trzech, które jesienią znalazły sposób na Beskid. Tym samym teraz gilowiczanie, grając przed własną publicznością będą chcieli udowodnić, że jesienna wpadka była wyłącznie wypadkiem przy pracy.
„Na powtórkę z rozrywki”, czyli wygraną Zarzecza z Beskidem, a przynajmniej remis liczyć będzie Muńcuł. Gdyby tak się stało stanie on bowiem przed szansą objęcia przodownictwa w stawce. Aby tak się jednak stało to w równolegle toczącym się starciu musi na wyjeździe udowodnić swoją wyższość nad Skrzycznem. I jest to zadanie do wykonania, ale i wygrana Beskidu z Jeziorem Żywieckim jest równie prawdopodobna.
W grze o awans postara się pozostać Maksymilian Cisiec. W Sopotni o punkty wcale nie będzie mu jednak łatwo, gdyż z siedmiu spotkań na własnym stadionie gospodarze poniedziałkowego meczu wygrali cztery, a jedno do tego zremisowali.
Na koniec kolejki rezerwy żywieckiej Koszarawy mogą już na dobre ugrzęznąć na dnie. Obecnie tracą do przedostatniej Jeleśnianki aż 6 punktów. Przegrana oznacza już tylko jedno… wyrok. Patrząc na sytuację piątoligowców z naszego powiatu oraz biorąc pod uwagę, fakt, że jesienią w A klasie można znaleźć się Góral Żywiec (lub klub, który będzie musiał zrobić dla niego miejsce w okręgówce) to wygrana Jeleśnianki niczego jej jeszcze nie zagwarantuje. Ba, wiele wskazuje na to, że do końca sezonu połowa stawki będzie rękami i nogami broniła się przed spadkiem do B klasy!
Terminarz:
Sobota (16 kwietnia):
Magura Bystra – Smrek Ślemień (15.00)
Magórka Czernichów – GKS II Radziechowy-Wieprz (16.00)
Poniedziałek (18 kwietnia):
LKS Sopotnia – Maksymilian Cisiec (15.00)
LKS Juszczyna – Koszarawa Babia Góra (15.00)
Skrzyczne Lipowa – Muńcuł Ujosoły (15.00)
Beskid Gilowice – Jezioro Żywieckie Zarzecze (15.00)
Koszarawa II Żywiec – Jeleśnianka Jeleśnia (16.00)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Z uwagi na Wielkanoc 18. kolejka żywieckiej A klasy zostanie rozegrana nie tradycyjnie w sobotę i niedzielę, lecz w sobotę i poniedziałek. A w treści pisze, że sobota niedziela
Z pięciu niedzielnych spotkań pod pewnymi względami interesująco zapowiada się konfrontacja lidera