
20 grudnia pod siedzibą TVP w Katowicach zgromadzili się protestujący zrzeszeni przeciwko decyzji Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego o odwołaniu prezesa TVP Mateusza Matyszkowicza oraz szefów Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej. Co doprowadziło do tej gwałtownej reakcji? Politycy PiS, którzy jeszcze niedawno deklarowali obronę wolności mediów, stanęli w szeregach manifestacji. Czyżby zamach na wolność słowa?
W dniu 20 grudnia br. pod siedzibą TVP w Katowicach odbyła się masowa manifestacja, która stała się reakcją na odwołanie prezesa TVP Mateusza Matyszkowicza oraz prezesów Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, Bartłomieja Sienkiewicza. Tego dnia wyłączono również sygnał TVP Info oraz TVP 3 we wszystkich 16 regionalnych wersjach.
Politycy partii rządzącej, Prawa i Sprawiedliwości, paradoksalnie do niedawna broniący wolności mediów i wolności słowa, sami zaprotestowali przeciwko tym zmianom. Działacze PiS, związkowcy z Solidarności oraz aktywiści klubów Gazety Polskiej zjednoczyli siły na manifestacji, śpiewając m.in. pieśń "Boże, coś Polskę". Wśród przemawiających znalazł się senator PiS, Andrzej Kalata z Milówki, który oskarżył rządzących o dokonanie zamachu stanu i naruszenie wolności słowa.
Decyzja Ministra Sienkiewicza o odwołaniu prezesów mediów publicznych wzbudziła wiele kontrowersji, szczególnie w kontekście wcześniejszego popierania wolnych mediów przez obecną władzę. Ruch ten spotkał się z krytyką opozycji, która widzi w nim próbę kontrolowania informacji i zacierania pluralizmu w mediach.
Oprócz protestów społecznych, decyzja ta może mieć poważne konsekwencje polityczne, wywołując dyskusję na temat niezależności mediów publicznych oraz ról, jakie powinny pełnić w demokratycznym społeczeństwie.
Zdarzenia związane z manifestacją oraz decyzją o odwołaniu prezesa TVP i innych mediów publicznych stają się istotnym punktem dyskusji w kontekście wolności mediów w Polsce.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie