Reklama

Beskid wyrósł wysoko, beniaminki też dały radę

Redakcja TuZywiec
15/08/2022 20:48

Możemy śmiało napisać, że nie pierwszy raz mieliśmy piłkarskiego nosa. Zapowiadaliśmy, że zmagania w A klasie będą w tym sezonie ciekawe. No i już pierwsza kolejka pokazała, że kibice na nudę nie będą mogli narzekać.

Z przytupem sezon rozpoczął jeden z największych przegranych poprzednich rozgrywek, a już na pewno rundy rewanżowej, czyli Beskid Gilowice. Do przerwy koszarawska Babia Góra dotrzymywała jeszcze kroku podopiecznym Marcina Kasperka. Po zmianie stron defensywa ekipy Grzegorza Lacha jednak rozsypała się niczym domek z kart. Wynik 0:7 po przerwie mówi sam za siebie.

Okazale sezon zainaugurował beniaminek ze Słotwiny. W pełni wykorzystał atut własnego boiska i nie przejął się faktem, że Maksymilian Cisiec to uznana marka na A-klasowych boiskach. Inna sprawa, że latem kadra sobotnich gości mocno się osłabiła. Michał Talik dwa razy, Szymon Nikiel i Bartłomiej Wandzel – to oni cieszyli się ze zdobyczy bramkowych. Maksymiliana stać było jedynie na gola honorowego i to zdobytego dopiero w 93 min. przez Mikołaja Waliczka.

Nie tak okazale jak Sokół z A klasą przywitała się Stal-Śrubiarnia/SMS ŻAPN Żywiec. Po bramkach Jakuba Madejczyka i Marka Gołucha prowadziła już co prawda 2:0 z solidnym Skrzycznem Lipowa, ale Bartłomiej Golec pozwolił gościom złapać kontakt. Za sprawą Daniela Stasicy taki stan rzeczy nie trwał długo. W końcówce Skrzyczne jeszcze raz wróciło do gry, ale na wywalczenie choćby punktu zabrakło i czasu, i pomysłu.

Emocji dostarczyło także starcie rezerw GKS Radziechowy-Wieprz ze Skałką Żabnica. Goście za sprawą Damiana Gołębiewskiego objęli prowadzenie, a w 70 min. po strzale Dariusza Chowańca prowadzili już 2:0. Wtedy okazało się, że to bardzo niebezpieczny wynik. Już po minucie było 2:1, gdyż piłkę w siatce umieścił Jakub Pieterwas, a po chwili mieliśmy już remis. Tym razem z bramki cieszył się Marcin Byrtek, który -jak się okazało- został bohaterem Fiodorów. Dariusz Chowaniec po raz drugi wyprowadził Skałkę na prowadzenie. Tyle tylko, że Marcin Byrtek w kilkadziesiąt sekund nie tylko odrobił straty, ale i przechylił szalę zwycięstwa na korzyść gospodarzy.

Natomiast w siedem minut rozstrzygnęły się losy starcia Jeleśnianki Jeleśnia z Magurą Bystra. Faworyzowani goście objęli prowadzenie już po nieco ponad kwadransie gry (gol Wojciecha Płazy), a cztery minuty później w jego ślady poszedł Marcin Radwaniak. W 23 min. odpowiedział Wojciech Wróbel i -jak się okazał- ustalił wynik meczu.

Sokół Słotwina – Maksymilian Cisiec 4:1 (1:0)
Bramki: M. Talik (37’, 90’+1), B. Wandzel (67’), Sz. Nikiel (72’) – M. Waliczek (90’+3)

GKS II Radziechowy – Wieprz – Skałka Żabnica 4:3 (0:1)
Bramki. J. Pieterwas (71’), M. Byrtek (80’, 89’, 90’+1) – D. Gołębiowski (38’), D. Chowaniec (70’, 85’)

Koszarawa Babia Góra – Beskid Gilowice 1:9 (1:2)
Bramki: S. Mrowiec (38’) – B. Sala (20’, 40’, 57’), Sz. Sałamun (65’, 70’,85’), P. Kruczyński (54’), D. Stankiewicz (78’), D. Lociński (88’)

Stal-Śrubiarnia Żywiec/SMS ŻAPN Żywiec – Skrzyczne Lipowa 3:2 (2:0)
Bramki: J. Madejczyk (29’), M. Gołuch (42’), D. Stasica (76’) – B. Golec (68’), P. Lalik (82’)

Jeleśnianka Jeleśnia - Magura Bystra 1:2 (1:2)
Bramki: W. Wróbel (23’) – W. Płaza (16’), M. Radawaniak (20’)

Magórka Czernichów – Orzeł II Łękawica

Metal Węgierska Górka - Koszarawa Żywiec (7.09, 18.00)    

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo tuzywiec.pl




Reklama
Wróć do