
Z uwagi na aktualną sytuację geopolityczną reprezentujący wadowicko-susko-oświęcimski okręg wyborczy poseł na Sejm Filip Kaczyński wystąpił do ministra spraw wewnętrznych i administracji z interpelacją w sprawie liberalizacji przepisów dotyczących posiadania przez Polaków broni palnej.
- Liczby mówią same za siebie. W Polsce mamy 3 sztuki broni palnej na 1000 mieszkańców, w dużo mniejszych Czechach- 30, a w Szwajcarii- 200! Aby uzbroić rozbrojoną przez komunistów Polskę, dla bezpieczeństwa nas wszystkich, potrzebna jest aktywna dyskusja na temat aktualizacji leciwej, 23 letniej już ustawy – zauważa poseł Filip Kaczyński, przywołując mającą już niemal ćwierć wieku Ustawę o dostępie do broni.
W piśmie skierowanym do Ministerstwa Spraw Wewnętrznych i Administracji Filip Kaczyński podkreśla, że w ostatnich miesiącach, a szczególnie ostatnich tygodniach sytuacja bezpieczeństwa w naszej części Europy jest bardzo napięta. Wojna hybrydowa, ataki wymierzone w Polskę przez reżim Aleksandra Łukaszenki tworzą spore i uzasadnione obawy o bezpieczeństwo naszych obywateli. - W ciągu ostatnich dni ryzyko wystąpienia konfliktu zbrojnego u naszych bezpośrednich sąsiadów i niegasnące imperialne ambicje Federacji Rosyjskiej są realnym zagrożeniem również dla bezpieczeństwa Polski. W wypadku zagrożenia, w pierwszej kolejności o nasze bezpieczeństwo dbają powołane do tego służby, takie jak Wojsko Polskie, Policja, natomiast w sytuacji zagrożenia na granicy naszego kraju przede wszystkim Straż Graniczna, którym obywatele, jak i my parlamentarzyści jesteśmy bardzo wdzięczni – zauważa, ale jednak od razu dodaje, że nie zmienia to jednak faktu, że poczucie zagrożenia, obawa o życie swoje i bliskich w ostatnich miesiącach jest zdecydowanie większe niż wcześniej.
I właśnie z powyższego powodu podnosi temat nowelizacji ustawy o broni i amunicji. W jego ocenie kluczową kwestią wymagającą zmiany w ustawie jest fakt uznaniowości komendanta wojewódzkiego Policji wynikającej ze sformułowania „ważnych przyczyn posiadania broni". Dotychczas osoba ubiegająca się o pozwolenie na broń do obrony osobistej, która przeszła całą procedurę, tj. badania lekarskie i psychologiczne, przeszkolenie, zdała egzamin z obsługi broni i umiejętności strzeleckich, posiada nieposzlakowaną opinię opartą na wywiadzie przeprowadzonym przez Policję, niekaralność może spotkać się z odmową bez podania żadnej konkretnej przyczyny. - Ten stan rzeczy dla wielu prawych obywateli jest bardzo niezrozumiały i trudny do uzasadnienia. Polacy chcący zadbać o bezpieczeństwo swoje i swoich bliskich, szczególnie w niepewnych w Europie czasach, chcieliby posiadać do tego skuteczne narzędzia. Z historii wiemy, że ilość sztuk broni posiadanej przez obywateli w kraju ma wpływ na decyzje agresora na ewentualny atak. Pomimo, że ilość posiadanej broni w Polsce w ostatnich latach zdecydowanie się zwiększa, pozostajemy jednak w tej kwestii w ogonie świata – argumentuje poseł.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
bardzo potrzebna inicjatywa, trzeba się mądrze zbroić i nauczyć strzelać