
Nie mają łatwego życia ryby żyjące w rzekach i jeziorach powiatu żywieckiego. Zagrożenie czai się na nie każdego dnia i nie zawsze jest to człowiek z wędką!
Od dłuższego czasu strażnicy Społecznej Straży Rybackiej Powiatu Żywieckiego nie tylko sami dostrzegają, ale też dostają zgłoszenia o leszczach pływających tuż przy powierzchni wody, przewracających się na bok, a następnie próbujących nerwowymi ruchami zanurkować. - Prawdopodobnie mamy do czynienia z tasiemcem, chorobą która pustoszy pogłowie ryb karpiowatych. Tasiemiec najczęściej atakuje młode osobniki, które żyją w zdegradowanym środowisku, są osłabione i mniej odporne – informuje SSR Żywiec, która o problemie zawiadomiła już Zarząd Okręgu PZW Bielsko-Biała.
Niestety na kondycję ryb wpływa środowisko w jakim żyją. A nie wszyscy o nie dbają. Podczas niedawnego patroli strażnicy dostaliśmy zgłoszenie dotyczące nieznanej ropopochodnej substancji unoszącej się w pobliżu ujścia rzeki Soły. Po przybyciu na miejsce wykonali dokumentację zdjęciową i rozpoczęli poszukiwania miejsca wpuszczania nieczystości. Sprawę zgłosili do użytkownika rybackiego PZW Bielsko - Biała oraz Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie Zarząd Zlewni w Żywcu. Wszystkie ustalenia przekazali służbom PGW WP, które aktualnie badają sprawę.
- Nasze wody nie mają łatwego życia, kłusownictwo, zanieczyszczenia, nieetyczni wędkarze, złodzieje kradnący żwir i niszczący koryta rzek, a teraz do tego wszystkiego jeszcze choroba ryb – załamują ręce strażnicy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie