
Ostatni raz takie sytuacje można było oglądać w Polsce w czasach słusznie minionych. Od późnego popołudnia na stacjach paliw tworzą się ogromne korki, a kierowcy nierzadko tankują nie tylko swoje pojazdy, ale także nalewają paliwo do licznych kanistrów i beczek.
Dziś rano cała Europa obudziła się w nowej rzeczywistości. Choć z tym się liczono, to jednak każdy miał nadzieję, że do tego nie dojdzie, ale jednak. Rosyjskie wojska nie tylko zaczęły bombardowanie Ukrainy, jak i wkroczyły na nią, zajmując kolejne miejscowości. Wraz z przejmowaniem przez nie kontroli nad kolejnymi częściami kraju coraz większe zaniepokojenie zaczęto odczuwać w Polsce. Widać je między innymi na stacjach paliw. Kierowcy w obawie o gwałtowny wzrost cen (słychać głosy, że benzyna w ciągu kilku dni może podrożeć do 8, a nawet 10 zł za litr), jak i wstrzymanie dostaw ropy do Polski ruszyli masowo na stacje paliw. W efekcie na wielu z nich momentalnie utworzyły się długie zatory. Zmotoryzowani tankują do pełna, a wielu zabiera ze sobą kanistry lub nawet większe pojemniki.
W powiecie żywieckim na stacjach paliw także dostrzegalny jest wzmożony ruch.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie