
Nie wiadomo, co się stało... Dlaczego kot po długiej nieobecności doczołgał się do domu w takim stanie. Leżał gdzieś przez kilka dni w niewyobrażalnym bólu, głodzie i pragnieniu… OTOZ Animals Inspektorat Żywiec zorganizował zrzutkę na operację zwierzęcia.
- Pani dokarmiająca wolno żyjące koty, poinformowała nas, że jeden z nich pokazał się po pięciu dniach nieobecności... Nie wiemy co przeszedł, czy uderzyło go auto czy ktoś zrobił mu krzywdę... Kot powłóczy tylnymi nogami – opisują żywieccy animalsi.
Wstępna diagnoza to wypadnięcie głowy kości udowej z panewki.
- Czy urazów jest więcej dowiemy się po operacji. Mamy tylko nadzieję, że nie zostały uszkodzone żadne narządy albo kręgosłup...Nie wyobrażamy sobie, żeby zostawić go samemu sobie, kalekiego i obolałego. Chcemy walczyć i poprawić jego komfort życia na tyle na ile lekarze potrafią – zapowiedzieli miłośnicy zwierząt z regionu.
I zorganizowali specjalną zrzutkę.
- To czy czeka go normalne życie czy niepełnosprawność zależy tylko od nas, od naszej pomocy! - zachęcają do wsparcia akcji.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie