
Po środowych pucharowych potyczkach czwartoligowców z powiatu żywieckiego czeka w weekend walka o ligowe punkty. A o te będzie tym razem potwornie ciężko. I tyczy się to zarówno Orła Łękawica, jak i Górala Żywiec.
Plasujący się na 10 miejscu Orzeł podejmie przewodzące stawce rezerwy GKS Tychy. Już ten fakt najlepiej świadczy o tym jak trudna przeprawa czeka podopiecznych Marcina Osmałka. A gdy weźmie się pod uwagę fakt, że w dziewięciu dotychczasowych spotkaniach tyszanie strzelili aż 30 bramek, czyli średnio ponad 3 na mecz, tracąc w sumie tylko 6 goli, to robi się jeszcze trudniej. Kolejny fakt jest taki, że GKS na wyjeździe jeszcze nie przegrał. Niemniej trzy razy nie schodził z boiska w glorii chwały, więc jest do ugryzienia. Trzeba tylko wierzyć.
Niewiele łatwiejsze zadanie czeka żywieckiego Górala, który także zagra z rezerwami, ale gliwickiego Piasta, czyli obecnie trzecią siłą w lidze. Te na własnym obiekcie jeszcze nie poznały smaku porażki, co jednak nie oznacza, że Górale jadą na ścięcie, czy powieszenie za żebro na haku. Skoro dwa tygodnie temu potrafili zremisować z wiceliderem, prowadząc przy tym 2:0, to i gliwiczanie nie mogą być im straszni. Tyle tylko, że trzeba będzie w sobotę wcześnie wstać, gdyż gospodarze wyznaczyli mecz na 11.00.
Terminarz:
Piast II Gliwice – Góral Żywiec (9.10, 11.00)
Orzeł Łękawica – GKS II Tychy (9.10, 15.00)
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie