
Za nieco ponad dwa tygodnie (17 lutego) Kazimierz Polak obchodziłby 101 urodziny. Niestety, wczoraj ten zasłużony dla Koszarawy Żywiec i całego futbolu w regionie sportowiec i działacz odszedł do wieczności.
Powiedzieć o Kazimierzu Polaku, że był żywą legendą Koszarawy, to nic nie powiedzieć. Związał się z nim mając zaledwie 8 lat. Początkowo był jej zawodnikiem, a następnie niezwykle aktywnym działaczem oraz sędzią piłkarskim. Zostanie zapamiętany głównie jako wybitny i sumienny kronikarz. Klubową kronikę, a w zasadzie dwie założył już w 1970 roku. Do tej fotograficznej pierwsze dwa zdjęcia otrzymał od sąsiada Edwarda Studenckiego byłego zawodnika TS Koszarawa i od razy były to białe kruki, gdyż dostał zdjęcia z 1919 roku, więc okresu kiedy fotografia nie była jeszcze tak powszechna jak obecnie. Zdobył też unikatowe fotografie drużyny z sezonu 1922/1923 i z lat trzydziestych minionego wieku. Gros zdjęć, które trafiły do kroniki Kazimierz Polak wykonał samodzielnie. W drugiej kronice zapisywał najważniejsze wydarzenia w historii klubu. Dzięki niemu stała się ona niemal klubową encyklopedią. Wszak gdzie dziś szukać archiwalnych składów i zdjęć jak nie w dziele życia jakie dla potomnych zostawił Kazimierz Polak. Niestety nie doczekał powrotu swojej ukochanej drużyny do IV ligi, choć na ubiegłoroczne setce urodziny cel był o włos.
Rodzina, znajomi, przyjaciele i zapewne setki kibiców żywieckiej Koszarawy pożegnają Kazimierza Polaka w czwartek 3 lutego. Ceremonia pogrzebowa rozpocznie się o 15.00 w Domu Pogrzebowym przy ul. Komonieckiego. Z niego nastąpi przejście do Kościoła Przemienienia Pańskiego. Po mszy Kazimierz Polak zostanie odprowadzony na miejsce wiecznego spoczynku.
Fot. TS Koszarawa Żywiec
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie