Reklama

Legendy Żywieckie. Zamek Skrzyńskich. Legenda o źródełku świętego Wita

Redakcja TuZywiec
13/11/2023 04:04

Zamek Skrzyńskich

Najbardziej owianym legendą jest sam szczyt góry Grojec. Prawdą jest, że w średniowieczu wzniesiony był na nim obronny zamek. Właściciele zamku Włodek i Bożywoj Skrzyńscy herbu Łabędź ze Skrzynna trudnili się rozbojem. Napadali na bogate karawany kupieckie i rabowali ich towary oraz zabierali pieniądze. Legenda głosi, że na wskutek klątwy zamek zapadł się pod ziemię wraz z całym bogactwem, a stało się to, o północy podczas Wielkiej Nocy. Dlatego też każdego roku o tej porze, uchyla się skała po zachodniej stronie Grojca od strony browaru, dając dostęp do skarbów. Nikt do dzisiaj nie wie jak długo skała jest odchylona, prawdopodobnie bardzo krótko. Opowieści głoszą, że każdy śmiałek, który tam wszedł do środka olśniony bogactwem zapominał o pośpiechu i pozostawał tam na zawsze. Uwolnić śmiałków mógłby ten, kto o północy w świetle księżyca, zaora wzgórze na kolanach dwoma wołami. Wtedy też ma pojawić się na starym miejscu obronny zamek.

Legenda o źródełku świętego Wita”

Pisząc o żywieckich legendach, nie można pominąć miejsca zwanego Laskiem Świętego Wita, gdzie dawniej znajdowała się kapliczka ze źródełkiem.

Źródło to wypływało u podnóża wysokiego stoku porośniętego dębami, lipami i bukami. Miejsce to było tajemnicze, a wodzie przypisywano właściwości lecznicze. Wierzono bowiem, że w bardzo dawnych, przedchrześcijańskich jeszcze czasach, w uroczysku tym, znajdowała się świątynia słowiańskiej bogini Żywi, od której jak głosi legenda powstała nazwa miasta Żywca.

Kiedy w maju 1669 roku król Jan Kazimierz wraz z całym swoim dworem zjechał do żywieckiego zamku, gdzie po abdykacji oczekiwał na wyniki elekcji, bardzo zachorował na oczy. Wtedy to poradzono królowi, aby przemywał oczy źródlaną wodą z miejsca, które związane było z legendarnymi i historycznymi dziejami Żywca. Król tak jak mu zalecono, pojechał do źródełka i tam przemywał oczy źródlaną wodą. Wyzdrowiał, a w dowód wdzięczności ufundował obok źródła kaplicę pod wezwaniem świętego Wita. Drewniana kapliczka przetrwała do roku 1869, potem na jej miejsce wybudowano murowaną , którą w 1964 roku zburzono. Samo zaś źródełko, przed zalaniem wodami Jeziora Żywieckiego, ocalało . Dzisiaj z ocembrowanej studni, można się napić czystej, zimnej, źródlanej wody.

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo tuzywiec.pl




Reklama
Wróć do