
Ponownie dużo albo wręcz bardzo dużo działo się w weekend w żywieckiej A klasie, w której rozegrano dziesiątą kolejkę spotkań. Wystarczy powiedzieć, że punkty stracił nie tylko prowadzący Beskid, ale i druga w stawce Stal-Śrubiarnia SMS ŻAPN Żywiec.
Będąca z meczu na mecz w coraz wyższej formie Skałka Żabnica gościła prowadzący Beskid Gilowice. I już przed spotkaniem było jasne, że emocji w tym starciu nie braknie. Na fajerwerki nie trzeba było długo czekać. Nastała 5 min. i ze zdobytej bramki dla gospodarzy cieszył się Dominik Błachut. Wyrównanie nastąpiło po 20 minutach, a zadbał o to Nickolas Santos. Ostatnie słowo należało jednak do miejscowych, a konkretnie do Jakuba Denysa.
Zgodnie z przewidywaniami wielu emocji dostarczyło także spotkanie rezerw Orła Łękawica z wiceliderem - Stalą-Śrubiarnią SMS ŻAPN Żywiec. Do przerwy obie ekipy zdobyły po jednej bramce. Tomasz Biółka dla gospodarzy i Łukasz Tymiński dla gości. Po zmianie stron drugi zespół Orła docisnął mocniej i wyszedł już na dwubramkowe prowadzenie, po bramkach Adriana Lejawy i Michała Dudy. Ambitnie walczący żywczanie grali do końca i zostało im to wynagrodzone. Za sprawą Marka Gołucha szybko złapali kontakt, ale gola na wagę jednego punktu Mateusz Puda strzelił już w doliczonym czasie gry.
Potkniecie czołowej dwójki w pełni wykorzystało Skrzyczne Lipowa, które w derbowej potyczce rywalizowało z Koszarawą Żywiec. Jednak wygrana nad drużyną z browarnego miasta nie przyszła łatwo. W 23 min. gospodarze za sprawą Damiana Dobranowskiego wyszli na prowadzenie, które ten sam zawodnik miał obowiązek podwyższyć tuż przed przerwą. Wszak nie ma obronionych rzutów karnych, a są jedynie źle wykonane. Niemniej oddajemy honory Maciejowi Kupczakowi, który wyczuł intencje strzelca i zachował gości w grze. Okazji nie zmarnowali. Sprawy w swoje ręce wziął kapitan Maciej Sowa i nie pierwszy raz w karierze popisał się dubletem.
W innym ważnym dla układu tabeli spotkaniu Magura Bystra wysłała rywalom wyraźny sygnał, że nie zrezygnowała z walki o miejsce premiowane minimum udziałem w barażu o awans do klasy okręgowej. Po ciekawy spotkaniu pokonała rewelacyjnego beniaminka ze Słotwiny.
Do czołówki doszusował także drugi ze spadkowiczów – Metal Węgierska Górka. W derbowej potyczce z Maksymilianem Cisiec nie pozostawił gościom złudzeń na korzystny wynik. Dubletem popisał się Dominik Juraszek, a jedno trafienie dołożył Damian Tomiczek
Na całej linii zawiodły natomiast Jeleśnianka i Magórka Czernichów. Pierwsza z wymienionych wydawała się faworytem konfrontacji z rezerwami Fiodorów, a dostała od nich solidnego łupnia i to na własnym stadionie. Identycznym rezultatem zakończył się mecz Magórki z Babią Górą. Wynik zaskakuje, gdyż to gospodarze sobotniego spotkania w ostatnim czasie spisywali się o niebo lepiej, choć punktów nie zdobywali i nadal pozostają jedyną drużyną z zerowym dorobkiem.
Koszarawa Żywiec - Skrzyczne Lipowa 1:2 (1:0)
Bramki: D. Dobranowski (23’) – M. Sowa (68’ – k., 90’)
Skałka Żabnica - Beskid Gilowice 2:1 (1:1)
Bramki: D. Błachut (5’), J. Denys (73’) – N. Santos (26’)
Metal Węgierska Górka - Maksymilian Cisiec 3:0 (1:0)
Bramki: D. Juraszek (14’, 70’), D. Tomiczek (65’)
Magórka Czernichów - Koszarawa Babia Góra 1:4 (0:0)
Bramki: T. Wolf (46’) – S. Mrowiec (47’, 72’) A. Piecha (62’, 78’)
Orzeł II Łękawica - Stal-Śrubiarnia/SMS ŻAPN Żywiec 3:3 (1:1)
Bramki: T. Biółka (26’), A. Lejawa (60’), M. Duda (67’) – Ł. Tymiński (31’), M. Gołuch (73’), M. Puda (90’+2)
Jeleśnianka Jeleśnia - GKS II Radziechowy-Wieprz 1:4 (1:1)
Bramki: W. Wróbel (45’) – K. Kupczyk (4’, 78’), A. Gowin (63’), D. Rosa (89’)
Magura Bystra – Sokół Słotwina 3:2 (1:1)
Bramki: M. Figura (9’), B. Woźniak (55’, 78’) – M.Talik (42’-k., 90’)
Źródło: PZPN
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie