
Ryszard Gawron odkrył swoje hobby dopiero po przejściu na emeryturę. Po wieloletniej karierze pedagogicznej, duża ilość wolnego czasu stała się dla niego sporym wyzwaniem. Postanowił zająć się modelarstwem, rozpoczynając od składania modeli z papieru. Po zmontowaniu już ponad 20 takich modeli, jego synowie postanowili podarować mu wyzwanie w postaci składania trudniejszych drewnianych modeli. Dla Ryszarda nadszedł czas na zbudowanie modelu pierwszego parowego żaglowca Terraria.
Artysta szukając nowych inspiracji, natrafił na kaplicę w Kiełbasowie, podobnie jak kiedyś na karczmę w Jeleśni. Zachwycił się nią na tyle, że postanowił ją uwiecznić poprzez dokładne sfotografowanie i pomiar. Tym razem dołączył do niego inny artysta, Włodzimierz Dorula, który wykonał miniaturowe płaskorzeźby, odwzorowujące te znajdujące się w oryginalnej kapliczce. Cały proces pracy nad miniaturą trwał trzy miesiące, a szczególną uwagę zwrócono na kamienne schody, wykonane z małych kamyków, precyzyjnie ciętych i szlifowanych, aby idealnie pasowały do projektu.
Los sprawił, że dyrektor Gminnego Ośrodka Kultury w Świnnej, Mieczysław Krzak, dowiedział się o twórczości Ryszarda Gwrona. Namówił go do udziału w Międzynarodowym Konkursie Plastycznym "Mieszkam w Beskidach". Miniatury zostały zaprezentowane jury i później publiczności, w obu przypadkach wzbudzając ogromny zachwyt. Ryszard Gawron został laureatem Grand Prix XXVIII edycji konkursu "Mieszkam w Beskidach".
Ostatnia praca pana Ryszarda jest znów niesamowitą. Mowa tu o drewnianym kościele ze starego Żywca.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie