
Ponownie sporo emocji przyniosła kolejka żywieckiej A klasy. I wiele wskazuje na to, że tak będzie już do końca sezonu. Nic tylko się cieszyć.
W sobotnie popołudnie rozegrano tylko jedno spotkanie, ale za to derbowe. Na zwycięską ścieżkę powróciła Magórka Czernichów, która w pełni wykorzystała atut własnego boiska i odprawiła z kwitkiem Jezioro Żywieckie. Wbrew wynikowi nie było to jednak jednostronne widowisko. Goście mieli swoje okazje, ale na posterunku zawsze był Kamil Honkisz.
Niedzielne przedpołudnie, a raczej przejście z przedpołudnia we wczesne popołudnie przyniosło dużą niespodziankę, a niewiele zabrakło do sensacji. Skazywane na pożarcie rezerwy Orła po dwóch kwadransach gry prowadziły 2:0 (po bramkach Adriana Lejawy i Marcina Pośpiecha) z liderem z Ujsoł. Mało tego korzystny wynik nie uległ zmianie przez dalsze 50 minut! Goście kontaktowego gola (Patryk Teter) zdobyli dopiero osiem minut przed upływem regulaminowego czasu gry, a Arkadiusz Romanowski bramkę na wagę jednego punktu już w doliczonym. Problemów nie uniknął także Beskid Gilowice, tyle, że pretendent do awansu rywalizował z mocną Magurą Bystrą. I to właśnie goście, korzystając z problemów kadrowych miejscowych objęli w 22 min. prowadzenie po strzale Łukasza Bieguna. Ambitni gospodarze nie złożyli broni i jeszcze przed zmianą stron wyrównał Dawid Stankiewicz, a na prowadzenie wyprowadził zespół Piotr Talik. Wynik ustalił niezawodny David Santos.
O ile dwie czołowe drużyny sporo się napociły, to Smrek Ślemień przyjechał do Żywca, obejrzał stadion Koszarawy, wyszedł na murawę i pokazał kawał dobrego futbolu. Już po kwadransie Smrek prowadził 2:0 po dwóch trafieniach Szymona Stawowczyka. Potem show zrobił Bartosz Woźniak, który ustrzelił hat-tricka, choć nie klasycznego. Niemniej był bliski dokonania tej sztuki, ale wówczas Mateusz Hernas pokusił się o honorowe trafienia dla gospodarzy. Bartosz Woźniak nie przejął się tym i ciągu… sześciu minut ustrzelił klasycznego hat-tricka, a drugiego tego dnia! Dramat przeżyli piłkarze LKS Juszczyna i ich kibice. Na własnym obiekcie ulegli aż 1:7 Jeleśniance Jeleśnia, choć do przerwy był remis 1:1.Gospodarze na dodatek stracili dwóch zawodników - Paweł i Marcel Kamiński ujrzeli bowiem czerwone kartki, więc czeka ich odpoczynek.
Magórka Czernichów – Jezioro Żywieckie Zarzecze 3:0
Bramki: S. Szczyrk (15’), T. Wolf (20’), K. Kubieniec (80’)
GKS II Radziechowy-Wieprz – Skrzyczne Lipowa 1:3 (1:1)
Bramki: K. Rozmus (31) – M. Sowa (36’, 73’, 80’)
Orzeł II Łękawica – Muńcuł Ujsoły 2:2 (2:0)
Bramki: A Lejawa (20’), M. Pośpiech (30’) – P. Teter (82’), A. Romanowski (90’+2)
LKS Sopotnia – Koszarawa Babia Góra 1:2 (0:1)
Bramki: K. Kozieł (75’ – k) – T. Gawron (35’), Ł. Henras (85’)
LKS Juszczyna – Jeleśnianka Jeleśnia 1:7 (1:1)
Bramki: M. Murański (30’) – Ł. Gibas (18’), K. Dunat (59’, 85’), T. Kijas (61’, 86’), W. Wróbel (79’), P. Butor (90’)
Koszarawa II Żywiec – Smrek Ślemień 1:8 (0:3)
Bramki: M. Hernas (80’) – Sz. Stawowczyk (8’, 13’), B. Woźniak (35’, 67’, 72’, 86’, 89’, 90’+2)
Beskid Gilowice – Magura Bystra 3:1 (2:1)
Bramki: D. Stankiewicz (38’), P. Talik (43’), D. Santos (79’) – Ł. Biegun (22’)
Źródło: PZPN
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie