
Od kilku spotkań piłkarze Orła Łękawica są na bakier za skutecznością. Płacą za to wysoką cenę. Rywale na ich tle bowiem nie imponują, ale potrafią znaleźć sposób, aby choć raz skierować piłkę do siatki. Dziś mieliśmy powtórkę z rozrywki.
Można śmiało napisać, że kibicie, którzy dziś zasiedli na trybunach stadionu w Łękawicy obejrzeli festiwal piłkarskiej nieskuteczności, ale po kolei. Prawda jest taka że do przerwy gospodarze nie tylko mogli, ale po prostu powinni prowadzić 3:0, a tymczasem przygrywali 0:1! Jak do tego doszło. Ano tak… Najpierw Grzegorz Szymoński dwukrotnie stanął oko w oko bramkarzem przyjezdnych i oba pojedynki sam na sam przegrał. Nie popisał się także Szymon Byrtek, który w idealnie sytuacji chybił.
Krótko po tym jak swoją szansę zmarnował Byrtek niefrasobliwością wykazał się blok defensywny Orła. W rezultacie Dawid Pawlusiński zdołał czubkiem buta „dziubnąć” piłkę podawaną między obroną, a formacją defensywnej pomocy! I choć co prawda nieco się wyrzucił poza światło bramki, to zdołał się uratować. Nieco „pomógł” mu w tym Łukasz Byrtek, robiąc bramkarskiego pajaca. Pawlusiński popatrzył i przymierzył pomiędzy nogami bramkarza Orła i zrobiło się 0:1. Można uznać, że wynik sprawiedliwy, gdyż goście mieli na oko około 80-procentowowe posiadanie piłki. Z drugiej strony to podopieczni Marcina Osmałka mieli trzy stuprocentowe sytuacje.
Po zmianie stron paradoksalnie role się odwróciły. Do ekipa Unii powinna wyjść na trzybramowe prowadzenie, ale pokpiła sprawę. Niestety dla gospodarzy tym razem piłkarskie porzekadło się nie sprawdziło, choć mogło. Piłkę meczową na nodze miał Tomasz Biółka, ale rozpaczliwym wślizgiem -nomen omen- Wojciech Orzeł zatrzymał futbolówkę, która zapewne trafiłaby do sieci. Chwilę później był jeszcze rzut różny, a po nim sędzia zakończył mecz.
Orzeł Łękawica – Unia Turza Śląska 0:1 (0:1)
Bramka: Pawlusiński (37’)
Orzeł: Ł. Byrtek, Olszowski, Studencki, Biegun, Krasny, Chwaja (65' Pośpiech), Widuch, Sz. Byrtek, Mrózek, Świniański, Szymoński (80' Biółka)
Pozostałe wyniki:
Spójnia Landek – Piast II Gliwice 1:3
LKS Czaniec – Drzewiarz Jasienica 0:1
Decor Bełk – ROW 1964 Rybnik 2:1
LKS Bestwina – Góral Żywiec 0:3 (walkower)
Podbeskidzie II Bielsko – Biała – Unia Książenice 4:1
Kuźnia Ustroń – MRKS Czechowice – Dziedzice 4:3
Czarni Gorzyce – GKS II Tychy 2:2
Źródło:PZPN
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie