Reklama

Nowy oddział w Szpitalu Żywiec

Redakcja TuZywiec
02/04/2022 12:34

Choć Szpital Żywiec zmaga się z wieloma problemami natury finansowej, to nie rezygnuje z rozwoju. Ostatnio uruchomiono w nim Pododdział Nefrologii, który funkcjonuje w ramach Oddziału Chorób Wewnętrznych.

Pododdział dysponuje 12 łóżkami i świadczy całodobową opiekę lekarsko-pielęgniarską. Dzięki temu pacjenci z terenu Żywiecczyzny mają lepszy dostęp do diagnostyki i leczenia chorób nerek. - Najczęstszym problemem jest przewlekła choroba nerek, której główną przyczyną jest cukrzyca. Obecnie panuje epidemia cukrzycy, a w związku z tym zwiększa się liczba powikłań, w tym powikłań nerkowych – wyjaśnia lek. Anna Barecka-Gach, nowa ordynator Oddziału Chorób Wewnętrznych. Ukończyła studia lekarskie na Śląskiej Akademii Medycznej i jest specjalistką chorób wewnętrznych oraz nefrologii. Przez ostatnie 8 lat była zastępcą ordynatora stacji dializ Fresenius w Żywcu, wcześniej pracowała m.in. w stacji dializ w Suchej Beskidzkiej i na SOR w Wadowicach.

Anna Barecka-Gach podkreśla, że wyzwaniem jakie sobie postawiono jest wczesna diagnostyka i wykrywanie innych chorób nerek, które nieleczone, niekontrolowane z biegiem czasu też prowadzą do przewlekłej choroby nerek, czyli w dłuższej perspektywie do dializ. Nawet jeżeli jest dostęp do nefrologa, to robienie badań w trybie ambulatoryjnym jest długie i kosztowne. Jeżeli chory trafia do szpitala i ma sprawnie wykonaną diagnostykę, to szybko mogą być podjęte działania i trwa to około tygodnia, a nie kilka miesięcy, zanim zostaną wykonane niezbędne badania laboratoryjne i obrazowe, jak tomografia i USG. - Zależy nam, żeby chorzy trafiali w miarę wcześnie do nefrologa, na etapie, kiedy choroby nerek się zaczynają i kiedy możemy jeszcze w jakiś sposób reagować. Większość z tych chorób jest nieuleczalna, ale jeżeli odpowiednio wcześnie są podjęte działania lecznicze i dietetyczne, to czas do rozpoczęcia dializoterapii się znacznie wydłuża, a w niektórych przypadkach leczenie nerkozastępcze nie jest konieczne – informuje.

Szpital Żywiec planujemy również  rozwinąć działalność pododdziału o wykonywanie biopsji nerek. Jest to badanie, które umożliwia diagnozowanie między innymi kłębuszkowego zapalenia nerek i stwarza możliwość precyzyjnego rozpoznania, z jaką jednostką chorobową mamy do czynienia i dzięki temu daje możliwość wdrożenia leczenia celowanego.

Szacuje się, że w Polsce około 10 proc. osób cierpi na przewlekłą chorobę nerek, która jest obecnie jedną z najczęstszych chorób cywilizacyjnych, ale całymi latami może przebiegać w ukryciu i bez żadnych objawów, siejąc spustoszenie w organizmie. Każdy pacjent z PChN ma skrócony oczekiwany czas życia średnio o 30 proc. Wiele osób na nią chorujących zbyt późno się orientuje, że są dotknięte tym schorzeniem, gdyż objawy narastają bardzo stopniowo. Jednocześnie przewlekła choroba nerek jest bardzo łatwa do wykrycia – wystarczy badanie ogólne moczu oraz prosta morfologia i oznaczenie stężenia kreatyniny we krwi. Współczesna medycyna pozwala już uniknąć dializ i wdrożyć działania ochraniające nerki, które opóźniają postęp choroby w początkowym stadium i są szansą na wydłużenie życia pacjentów.

 

 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo tuzywiec.pl




Reklama
Wróć do