
Nie idzie w tym sezonie Orłowi Łękawica, co znajduje odzwierciedlenie w pozycji jaką rodzynek z powiatu żywieckiego zajmuje w tabeli IV ligi. W sobotę o punkty także nie będzie łatwo.
Z pięciu jesiennych spotkań ekipa Marcina Osmałka wygrała tylko jedno, a inne udało się jej zremisować. W rezultacie ma na koncie tylko cztery punkty i balansuje nad strefą spadkową. Wniosek jest jeden. Łękawiczanie potrzebują punktów niczym kania dżdżu. W sobotnie popołudnie raczej go nie zabraknie, co tylko będzie utrudniało rywalizowanie. Jednak warunki dla wszystkich będą same. Tyle tylko, że na stadionie Orła stawi się Decor Bełk. Co prawda w tym sezonie nie imponuje już tak, jak w poprzednim. Niemniej wciąż nie przegrywa. W pięciu jesiennych meczach sobotni rywale łękawiczan polegli tylko raz. Za to nagminnie remisują. Czyżby zatem czekał nas podział punktów?
Terminarz:
Sobota, 10 września
MKS Lędziny – ROW 1964 Rybnik (13.00)
Unia Racibórz – LKS Czaniec (13.00)
GKS Tychy – Spójnia Landek (14.00)
Polonia Łaziska Górne – Drzewiarz Jasienica (14.00)
MRKS Czechowice-Dziedzice - Kuźnia Ustroń (15.00)
Orzeł Łękawica - Decor Bełk (16.00)
Podbeskidzie II Bielsko-Biała - Błyskawica Drogomyśl (16.00)
Niedziela, 11 września:
Unia Turza Śląska - Gwarek Ornontowice
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie