Reklama

Orzeł przełamał niemoc, ale łatwo nie było

Redakcja TuZywiec
03/05/2022 21:37

Po serii niepowodzeń, tak ligowych, jak i pucharowych, wreszcie powody do zadowolenia zapanowały w Łękawicy. W zaległym spotkaniu podopieczni Marcina Osmałka wygrali i to na wyjeździe z Drzewiarzem Jasienica.

Po serii porażek spotkanie z Drzewiarzem miało dla gości ogromny ciężar gatunkowy. Nie tylko stracili bowiem kontakt z górnymi rejonami tabeli, ale przede wszystkim zaczęli się niebezpiecznie zbliżać do tych dolnych. I o ile w dotychczasowych spotkaniach skuteczność w zespole Orła szwankowała, tak dziś była na piątkę i to z dużym plusem. Zanim kibice zdążyli dobrze rozsiąść się na trybunach piłka trafiła doi Marcina Pośpiecha i ten okazji nie zmarnował.

Radość gości trwała 10 minut. I gdy Jakub Szendzielorz wyrównał przyjezdni mogli stracić animusz. Aby tak się nie stało postarał się ten, który otworzył wynik. Zrobił to, co w przypadku utraty gola należy zrobić, czyli odpowiedział w identyczny sposób i do tego w ciągu zaledwie niespełna czterech minut.

W drugiej połowie za sprawą Kacpra Pióreckiego Orzeł podwyższył prowadzenie. Wówczas do końcowego gwizdka zostawało około 20 minut. Dużo i mało. Podopiecznym Marcina Osmałka czas się dłużył, a za to gospodarzom uciekał jak szalony. Szczególnie tym pierwszym odczucie spotęgowało się gdy w 82 min. Jakub Waliczek pokusił się o kontaktowego gola. Na więcej jasieniczan już nie było jednak stać.

Drzewiarz Jasienica – Orzeł Łękawica 2:3 (1:2)
Bramki: J. Szendzielorz (11’), J. Waliczek (82’) – M. Pośpiech (1’, 15’), K. Piórecki (71’)

Źródło: PZPN
 

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo tuzywiec.pl




Reklama
Wróć do