
Wiosną Orzeł Łękawica jest głodny bramek, a tym samym punktów. Na swoje nieszczęście choć ofiary ma niekiedy na widelcu nie potrafi ich dopaść, a to powoduje, że jego sytuacja z tygodnia na tydzień staje się coraz trudniejsza. Bezpieczna przewaga jaką miał nad strefą spadkową jest już niemal symboliczna.
Po trzech ligowych porażkach z rzędu oraz przegranej w Pucharze Polski piłkarze Orła zameldowali się wczoraj (30 kwietnia) w Książenicach. Wydawało się, że tym razem los musi się odmienić, gdyż Unia to jedna z najniżej notowanych drużyn w lidze. Tyle tylko, że tak, jak nie grają nazwiska, tak i ligowa tabela nie jest gwarantem zapisania komuś z góry trzech punktów. W pierwszej połowie boleśnie przekonali się o tym między innymi Szymon Byrtek, Robert Mrózek i Kacper Piórecki. Łękawickie trio powinno sprawić, że gospodarzom przyszłoby już tylko myśleć o kolejnym spotkaniu. Jednak znajdując się w dogodnych sytuacjach nie potrafili posłać piłki do bramki. Inna sprawa, że dzień konia miała Bartosz Białoń, który w bramce Unii dokonywał cudów, popisując się wręcz fenomenalnymi paradami, a i szczęście mu sprzyjało.
W drugiej połowie role się odwróciły. Do Unici forsowali bramkę Orła, ale długo bez efektu. Łukasz Byrtek był czujny, a w 65. minucie wyręczył go słupek po tym jak piłkę w kierunku bramki posłał Piotr Byśca. O ile jednak w pierwszej połowie wysiłki podopiecznych Marcina Osmałka nie zostały nagrodzone, tak ambitna postawa Unii przyniosła im wymierny efekt. W 80 minucie. Marcin Studencki nie poradził sobie z wyprowadzeniem piłki pod naporem rywali i ostatecznie sfaulował we własnym polu karnym Arkadiusza Suchińskiego. Łukasz Byrtek nie zdołał zatrzymać piłki po uderzeniu „za wapna” w wykonaniu Roberta Tkocza.
W końcówce obie drużyny stworzyły po jednej wybornej szansie zdobycie bramki, ale wynik nie uległ już zmianie. W rezultacie Unia wyprzedziła w stawce trzecich od końca (ostatnie miejsce spadkowe) Czarnych Gorzyce. Co ważniejsze przewaga Orła nad strefą spadkową zmalała do czterech punktów.
Unia Książenice - Orzeł Łękawica 1:0 (0:0)
Bramka: 1:0 Robert Tkocz (82’- k.)
Unia: Błatoń. Czech, Kaczmarczyk, Dudzik, Kostecki, Skrenik, Wilczkiewicz (72’Wojtala), Suchiński, Tkocz(90’+2 Koch), Bysiec, Wieczorek
Orzeł: Byrtek, Krasny, Studencki, Piórecki, Byrtek, Biegun, Chwaja, Widuch, Pępek, Olszowski, Mrózek.
Źródło:PZPN
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie