Reklama

Pracowity weekend dla ratowników GOPR, jednej osoby nie udało się uratować

Redakcja TuZywiec
14/03/2023 12:05

 W weekend ratownicy Grupy Beskidzkiej GOPR interweniowali 8 razy. Na pomoc 10 osobom poszkodowanym wyruszali w rej. Babiej Góry (4x), Pilska (2x), Czantorii i Malinowskiej Skały. Niestety życia jednej z nich nie udało się uratować. 

 Dwie wyprawy opisujemy w poniższym sprawozdaniu:

 

 Czantoria, 12.03.

W niedzielę o godz. 10:15 ratownik w CSR Szczyrk przyjął zgłoszenie o 35-letniej turystce z nagłym zatrzymaniem krążenia na zielonym szlaku pomiędzy Czantorią a Małą Czantorią, której udzielana jest pomoc przez świadków zdarzenia. 

Na miejsce natychmiast udał się ratownik pełniący dyżur na Czantorii, jednocześnie ze Szczyrku wyjechał zespół ratowników karetką górską i quadem na przyczepie. Zadysponowano także śmigłowiec Lotnicze Pogotowie Ratunkowe #Ratownik4. 

Pomimo wysiłku wielu osób i szybko podjętych czynności ratunkowych, kobiecie nie udało się przywrócić funkcji życiowych. Została przetransportowana śmigłowcem do szpitala w Cieszynie, gdzie stwierdzono jej zgon.

Babia Góra, 12.03.

O godz. 15:10 wyprawę ratunkową rozpoczęli ratownicy dyżurni z Markowych Szczawin. W rejonie Babiej Góry zabłądziła dwójka turystów, z którymi udało się nawiązać kontakt telefoniczny i ustalić ich pozycję w terenie - byli ok. 1400 m n.p.m. na wysokości Kościółków po stronie słowackiej. 

O działaniach powiadomiono Horská záchranná služba oraz ratowników Grupy Beskidzkiej GOPR z sekcji operacyjnych Babia Góra i Żywiec. O wsparcie działań poproszono również ratowników, którzy w ramach kursu II stopnia odbywali seminarium na Hali Miziowej. Część ratowników udała się na Markowe Szczawiny, a część do Slanej Vody. 

O godz. 17:00 ratownicy z Markowych Szczawin dotarli do poszkodowanych: kobieta w dobrej kondycji termicznej; mężczyzna bez logicznego kontaktu, niewspółpracujący, w hipotermii (zmierzona temp. 27 st. C) z tendencją pogarszającego się stanu, wymagający pilnego transportu do szpitala. 

Ratownicy podjęli decyzję o rozdzieleniu się. Jedna grupa wyprowadziła kobietę na Przełęcz Brona i sprowadziła ją do schroniska na Markowych Szczawinach. Druga po wcześniejszym zabezpieczeniu termicznym (zdjęcie mokrej odzieży, założenie suchej, zastosowanie pakietów grzewczych, śpiwór blizzard i puchowy) przetransportowała mężczyznę w noszach SKED i quadem na gąsienicach do Slanej Vody, skąd karetką GOPR został przewieziony na Przełęcz Glinne i o godz. 19:50 przekazany Zespołowi Ratownictwa Medycznego.

W wyprawie udział wzięło 21 ratowników. Działania zakończyły się powrotem dyżurnych na Markowe Szczawiny o godz. 23:00.

 

 

Reklama

Komentarze opinie

  • Awatar użytkownika
    Dominik - niezalogowany 2023-03-14 14:29:17

    Proszę osoby poszkodowane w wypadkach lub ich rodziny o kontakt, przekażę istotne informacje w sprawie. Dominik tel. 663152419

    odpowiedz
    • Zgłoś wpis

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo tuzywiec.pl




Reklama
Wróć do