
Boże Narodzenie tuż, tuż. Wiele osób co roku staje przed dylematem czy kupić lub wyciągnąć ze strychu lub piwnicy sztuczną choinkę, czy też kupić naturalne drzewko. Są osoby, które decydują się pójść trzecią drogą…
Przez lata panowało przeświadczenie, że zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest sztuczne drzewko i to pomimo tego, że sprzedawane przed laty choinki były siermiężne i swoim wyglądem daleko było im do prawdziwych. Wraz z rozwojem technologii sztuczne drzewka stały się coraz bardziej realistyczne i niekiedy (co oczywiście ma swoją cenę) trudno z daleka odróżnić je od prawdziwych. Niemniej wzrosła świadomość ekologiczna Polaków, że plastikowa jodła, czy świerk i owszem może być wykorzystywana kilka, czy kilkanaście razy, ale wcześniej czy później trafi na wysypisko odpadów. Nie ulegnie na nim szybkiej biodegradacji. Wręcz przeciwnie będzie się rozkładała przez kilkaset lat, a i sam proces produkcji choinek jest bardzo energochłonny, co także negatywnie wpływa na środowisko. Korzyścią jest jedynie cena, czy pisząc bardziej wprost jednorazowy wydatek.
Podobnie jak długo myślano, że posiadanie na Boże Narodzenie żywego świerka lub jodły jest chwilową radością, ale ze szkodą dla środowiska, tak teraz jest zgoła odmiennie. Dawniej po prostu drzewka kradziono z lasów. Teraz ten proceder też się zdarza, ale już zdecydowanie rzadziej. Do sprzedaży trafiają natomiast choinki z plantacji, które powstają na prywatnych terenach lub w lasach, nierzadko w miejscach, w których nie można pozwolić drzewom na wysoki wzrost (np. pod liniami wysokiego napięcia) lub pochodzą z cięć pielęgnacyjnych. W przeciwieństwie do sztucznych choinek żywe drzewka zanim trafią do naszego domu pochłaniają dwutlenek węgla (chroniąc w ten sposób klimat) i oddają tlen, tłumią hałas, chronią przed powodziami zatrzymując wodę w glebie, są środowiskiem życia wielu zwierząt.
Żywa choinka gdy uschnie ulegnie biodegradacji, ale wcześniej cieszyć nas będzie wyglądem i wspaniałym zapachem. Możemy też zdecydować się na kupno drzewka w doniczce, pamiętając jednak żeby rosło w niej od początku, a nie jedynie było do niej wsadzone (wówczas uszkodzeniu ulegają korzenie). Takie okazy mamy szansę wiosną posadzić na nowo. Aby jednak się przyjęły nie powinny za długo stać w mieszkaniu, a tym bardziej gdy jest ono mocno nagrzane, a powietrze wysuszone. Po świętach nie wolno wystawiać choinek na mróz. Trzeba je przetrzymywać w chłodnym, ale nie mroźnym pomieszczeniu do momentu aż możliwe będzie wkopanie jej do ziemi. Oczywiście nie możemy zapominać o regularnym podlewaniu.
Zarówno prawdziwa, jak i sztuczna choinka wymaga sporo miejsca. A tego nie każdy ma w domu pod dostatkiem. Są i osoby, które z założenia lubią eksperymentować. Dla nich rozwiązaniem są drzewka układane z książek, kantowników, drutów i lampek. Można tutaj wykazać się własną kreatywnością lub sięgnąć po gotowe propozycje.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie