
Coraz więcej seniorów nie daje się oszukać bandytom, którzy chcą wykorzystać ufność osób starszych. Udowodnił to 80-letni żywczanin.
Kilka dni temu oszuści ponownie próbowali wyłudzić duże sumy pieniędzy, jednak seniorzy wiedzieli co robić.
- Do 80-letniego mieszkańca Żywca zatelefonował mężczyzna, który przedstawił się jako syn seniora. Mężczyzna mówił, że przed chwilą potrącił kobietę. Następnie przekazał telefon rzekomemu policjantowi, który powiedział, że należy przekazać 150 tys. zł. celem zadośćuczynienia dla tej kobiety. Na szczęście 80-latek nie stracił zimnej krwi i wiedział co robić. Szybko zorientowała się, że rozmawia z oszustami i przerwał połączenie – relacjonuje asp. szt. Mirosława Piątek, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Żywcu.
Oszuści próbowali swoich sił jeszcze trzykrotnie dzwoniąc do innych starszych osób, jednak te na szczęście nie dały się nabrać na ich historię.
- Po raz kolejny apelujemy także, aby uważać na fałszywych krewnych. Pamiętajmy o tym, że oszuści stają się bardziej wyrafinowani i coraz częściej starają się uprawdopodobnić opisywane okoliczności udziałem kogoś zaufanego, np. policjanta czy prokuratora – ostrzega przedstawicielka żywieckich stróżów prawa.
Najważniejszą zasadą, o której należy pamiętać, aby nie stać się ofiarą oszusta jest zweryfikowanie informacji podawanych przez mówiącego. Co więc robić, gdy zadzwoni do nas osoba podająca się za kogoś z rodziny lub też przedstawiając historię dotyczącą kogoś z naszych bliskich?
- Nie traćmy głowy, rozłączmy się i zatelefonujmy do syna, córki czy wnuka, upewniając się czy na pewno jest w tarapatach i potrzebuje pieniędzy. Zajmie nam to minutę, a dzięki temu nie stracimy oszczędności życia – radzi policjantka.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie