
Krok po kroku do finiszu zmierzają zmagania w skoczowsko-żywieckiej okręgówce. W powiecie żywieckim wydarzeniem była derbowa potyczka Borów z GKS Radziechowy-Wieprz, która jednak mocno rozczarowała. Okazji na wyrwanie się ze strefy spadkowej nie wykorzystał natomiast LKS Leśna.
Tak po Borach, a w szczególności po Fiodrach w rundzie wiosennej oczekiwano bardzo dużo. Tymczasem obie drużyny dość szybko pogubiły wiele cennych punktów i odpadły z rywalizacji o awans do IV ligi, nawet tej czysto teoretycznej. Spotkanie derbowe, to jednak zawsze derby. W nich nikt nie cofa nogi, ale i nierzadko są to brzydkie mecze, w których właśnie wola walki i determinacja biorą górę nad czysto piłkarskimi umiejętnościami. W niedzielnym meczu brutalnych zagrań nie było, ale i okazji bramkowych jak na lekarstwo. W pierwszej odsłonie w zasadzie dwie. Najpierw Rafał Duraj przegrał pojedynek „sam na sam” z Wojciechem Barcikiem, a po chwili w identycznej sytuacji zwycięsko czyste konto zachował Sławomir Raczek. W końcówce spotkania piłkę meczową miał Adrian Dobija, który jednak nie wykorzystał znakomitego podania Michała Motyki i zamiast do siatki, trafił piłką w jej bok. I to by było na tyle.
Wskutek podziału punktów Fiodory zostały doścignięte przez Beskid Skoczów, który ograł LKS Pogórze. Ekipa z powiatu cieszyńskiego ustępuje jednak Fiodorom gorszym bilansem meczów bezpośrednich.
Atut własnego boiska w pełni wykorzystała Podhalanka, choć pierwsze minuty nie wskazywały na wygraną drużyny z Milówki z wyżej notowaną Koszarawą. Po niespełna 20 minutach goście prowadzili już 2:0 (po bramkach Mateusza Stankiewicza i Michała Garncarczyka). Nie zdołali go jednak utrzymać nawet do przerwy. Na trafienie Garncarczyka szybko odpowiedział Piotr Motyka, a straty golem do szatni zniwelował Patryk Semik. Ten sam gracz w końcówce spotkania ustalił jego wynik .
W Rajczy liderowi nie sprostała Soła, która w tej rundzie na własnym terenie jest wymagającym rywalem. I kto wie jak potoczyłyby się losy spotkania gdyby nie nieodpowiedzialność Seweryna Bogdała, który w zaledwie trzy minuty obejrzał dwie żółte kartki i już w 38 min. udał się pod prysznic. Po drugim z fauli goście mieli rzut wolny, który po strzale z ponad 20 metrów na bramkę zamienił Bartosz Szołtys. Po zmianie stron błyskawicznie podwyższył prowadzenie Alan Pastuszak. W tej sytuacji gol Tomasza Franusika z rzutu karnego w doliczonym czasie nie mógł już odwrócić losów spotkania.
W Zebrzydowicach walcząca już tylko o jak najwyższe miejsce w tabeli Spójnia nie dała najmniejszych szans Skałce, która wciąż nie jest pewna utrzymania się. Okazji do zrównania się punktami z żabniczanami, ale wyprzedzenia ich dzięki lepszemu bilansowi meczów bezpośrednich nie wykorzystał LKS Leśna, który podejmował Wisłę Strumień. Gospodarze „zaledwie” zremisowali, dwukrotnie goniąc wynik. Za drugim razem mieli do odrobienia aż dwubramkową stratę. I choć po wyrównaniu pozostało im jeszcze mnóstwo czasu, to nie zdołali przechylić szali zwycięstwa na własną korzyść.
Wyniki:
Metal Węgierska Górka – Piast Cieszyn 1:4 (0:2)
Bramki: D. Juraszek (57’) – I. Jeleń (29’), J. Węglorz (36’), F. Wałga (51’), M. Cieślar (72’)
Spójnia Zebrzydowice – Skałka Żabnica 6:1 (2:0)
Bramki: G. Kopiec (20’, 58’), P. Pastuszak (43’), A. Brachaczek (55’, 83’), Sz. Paluch (86’) – A. Szwarc (78’)
LKS Pogórze – Beskid Skoczów 0:2 (0:0)
Bramki: D. Szczęsny (82’), J. Krucek (90’)
Soła Rajcza – Błyskawica Drogomyśl 1:2 (0:1)
Bramki: T. Franusik (90’+3 – k.) – B. Szołtys (39’), A. Pastuszak (48’)
Bory Pietrzykowice – GKS Radziechowy-Wieprz 0:0
LKS Leśna – Wisła Strumień 3:3 (2:3)
Bramki: Sz. Kowalczyk (27’), K. Lach (43’, 55’) – M. Urbańczyk (14’), J. Puzoń (38’), R. Janulek (40’)
Podhalanka Milówka – Koszarawa Żywiec 3:2 (2:2)
Bramki: P. Motyka (23’), P. Semik (45’, 81’) – M. Stankiewicz (11’), M. Garnacrczyk (18’)
WSS Wisła – Tempo Puńców 1:4 (0:3)
Bramki: J. Marekwica (84’) – D. Okraska (7’, 22’, 44’), M. Greń (79’)
Źródło:PZPN
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie