
Rondo w dzielnicy Oczków w Żywcu, na skrzyżowaniu dróg wojewódzkich nr 946 i 948 z ulicą Bławatków, otrzymało imię Wilhelma Brassego – byłego więźnia KL Auschwitz-Birkenau, który jako obozowy fotograf udokumentował tysiące dramatycznych świadectw Holocaustu.
To symboliczny gest pamięci, wywalczony przez Towarzystwo Miłośników Ziemi Żywieckiej, które przez ponad dwa lata zabiegało o jego realizację. – Chcieliśmy przypomnieć mieszkańcom, kim był Brasse – mówi Grzegorz Szafrański, prezes Towarzystwa.
Wilhelm Brasse, urodzony i zmarły w Żywcu (1917–2012), trafił do Auschwitz w 1940 roku po odmowie podpisania volkslisty. Jako fotograf wykonywał portrety więźniów, dokumentował pseudomedyczne eksperymenty i życie w obozie. Szacuje się, że wykonał około 50 tysięcy zdjęć, z czego 40 tysięcy ocalił przed zniszczeniem – stanowią dziś kluczowy materiał dowodowy z czasów Zagłady.
Po wojnie wrócił do Żywca, jednak trauma uniemożliwiła mu powrót do zawodu. Dziś jego imię nosi rondo, ale – jak mówią inicjatorzy – powinno także pozostać w naszej pamięci jako symbol oporu i godności w nieludzkich czasach.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie