
Tak zaciętej i pełnej zwrotów akcji kolejki w żywieckiej A klasie nie było już dawno, choć zdarzały nie już piłkarskie rollercoastery.
Jeszcze długo będzie się mówiło o niedzielnym spotkaniu w Bystrej. Miejscowa Magura nie była może faworytem w starciu z Beskidem, ale ostatnie potknięcie gilowiczan pozwalało dawać jej spore szanse na korzystny rezultat. I do przerwy gospodarze grali koncertowo. Gdy w 45 min. prowadzili 4:0 wydawało się, że nikt i nic nie może ich pozbawić kompletu punktów. Tymczasem Beskid zaliczył jeszcze bardziej spektakularny come back niż Liverpool w starciu Ligi Mistrzów z AC Milan. W drugiej połowie gilowiczanie zdobyli pięć bramek, samemu nie tracąc już żadnej! Bohaterem został Bartosz Sala, który zakończył mecz z czterema bramkami na koncie. Ostatnią strzelił w 90 min. spotkania.
Zacięte spotkanie obejrzeli także kibice w Jeleśni. Ku rozpaczy miejscowych, Jeleśnianka ponownie stawiła zacięty opór rywalowi, a ostatecznie pozostała bez punktów. Gorycz tym większa, że gospodarze dwukrotnie obejmowali prowadzenie i dawali się dojść, a w 90 min. Mateusz Puda zdobył dla Stali- Śrubiarni/SMS ŻAPN Żywiec trzeciego gola.
Prawdziwy horror obejrzeli kibice w Lipowej. W 67 min. Bartłomiej Golec wyprowadził gospodarzy na prowadzenie w meczu z rezerwami Orła Łękawica, ale po 10 minutach Patryk Pietyra z pomocą Macieja Kupczaka, któremu zapisano samobójcze trafienie, doprowadził do remisu. Gdy w 91 min. Filip Skrzypek ponownie dał prowadzenie Skrzycznemu wydawało się, że lipowianie zachowają fotel lidera. Kilkadziesiąt sekund później strącił ich z niego P. Pietyra!
Po wpadce w Węgierskiej Górce zrehabilitował się Sokół Słotwina. Beniaminek zawitał do Czernichowa, które usilnie szuka pierwszych w tym sezonie punktów. W sobotę ponownie ich nie znalazło. Szymon Nikiel i Michał Garncarczyk zapewnili bowiem komplet punktów gościom, którzy mają jeszcze w zanadrzu zaległy mecz z Jeleśnianką.
Piłkarską huśtawkę nastrojów przeżywali kibicie i piłkarze w Żywcu. Miejscowa Koszarawa prowadziła ze Skałką Żabnica po bramce Bartosza Błasiaka, ale potem sama musiała gonić wynik, gdyż do ich siatki kolejno trafili Jakub Denys i Dominik Natanek. I finalnie udało się jej odrobić straty (bramka Gabriela Piechucha). Jednak końcówka spotkania należała do gości, którzy zdali nawet nie jeden, a dwa mocne ciosy (Tomasz Pietraszko i Karol Wolny)
Katem słabo spisującej się Babiej Góry Koszarawa został Damian Tomiczek, którego dwie bramki dały komplet punktów Metalowi Węgierska Góra. W konfrontacji dwóch A klasowych „żółwi” rezerwy Fiodorów okazały się o dwie bramki lepsze od Maksymiliana.
Koszarawa Żywiec - Skałka Żabnica 2:4 (1:1)
Bramki: B. Błasiak (11’), G. Piechuch (71’) – J. Denys (30’), D. Natanek (33’), T. Pietraszko (70’), K. Wolny (90’+3)
Magórka Czernichów – Sokół Słotwina 0:2 (0:2)
Bramki: Sz. Nikiel (65’), M. Garncarczyk (89’)
Skrzyczne Lipowa - Orzeł II Łękawica 2:2 (0:0)
Bramki: B. Golec (72’), F. Skrzypek (90’+1) - M. Kupczak (83’ – samobójcza), P. Pietyra (90’+2)
GKS II Radziechowy-Wieprz - Maksymilian Cisiec 4:2 (3:1)
Bramki: K. Kupczak (2’), A. Gowin (7’, 25’-k., 78’) – D. Krutak (9’), T. Liszka (63’)
Magura Bystra - Beskid Gilowice 4:5 (4:0)
Bramki: D. Szczotka (8’), M. Figura (11’), B. Woźniak (38’, 45’) – B. Sala (47’, 79’, 85’, 90’), T. Kastelik (57’).
Koszarawa Babia Góra - Metal Węgierska Górka 0:2 (0:2)
Bramki: D. Tomiczek (60’, 76’)
Jeleśnianka Jeleśnia - Stal-Śrubiarnia/SMS ŻAPN Żywiec 2:3 (1:0)
Bramki: T. Piecha (23’, 70’) – M. Gołuch (65’), Ł. Tymiński (82’), M. Piecha (90’)
Źródło: PZPN
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie