
Most na rzece Koszarawie, łączący Sporysz ze Świnną, od ponad 100 lat pełni swoją funkcję, będąc świadkiem historii i symbolem inżynieryjnego kunsztu minionych pokoleń. Wybudowany w latach 1908–1909 przez Mieczysława Żebrowskiego, przez dekady stanowił kluczowy element lokalnej infrastruktury. Dokumenty z 1907 roku potwierdzają, że jego budowa była starannie zaplanowana i poprzedzona komisją terenową oraz analizami inżynieryjnymi. Dziś jego istnienie jest zagrożone – decyzją władz ma zostać zniszczony, by ustąpić miejsca nowej trasie komunikacyjnej.
Most zaprojektowany z myślą o trwałości
Z oficjalnych dokumentów wynika, że most miał zastąpić wcześniejszą drewnianą konstrukcję i został zaprojektowany tak, aby wytrzymać obciążenia normalne drugiej klasy. Przewidziano jedno przęsło środkowe o rozpiętości 17,60 m oraz dwa przęsła boczne po 15 m każde. Szerokość mostu między poręczami wynosiła 6 metrów. Aby zapewnić odpowiednie warunki hydrotechniczne, nakazano powiększenie otworów przepływowych o jeden metr oraz odpowiednie zabezpieczenie filarów przed podmyciem.
Dziedzictwo, którego nie wolno zaprzepaścić
Historia mostu jest nierozerwalnie związana z jego budowniczym, Mieczysławem Żebrowskim. Jego losy potoczyły się tragicznie – 26 lutego 1940 roku został zamordowany przez Niemców w Puszczy Kampinoskiej pod Warszawą. Był jednym z ponad 180 zakładników z Legionowa i okolic, straconych w odwecie za śmierć niemieckiego urzędnika. Ich nazwiska zostały upamiętnione na tablicy pamiątkowej w kościele garnizonowym w Legionowie.
Zamiast burzyć – adaptować
Obecne plany inwestycyjne zakładają najprawdopodobniej zniszczenie mostu, argumentując to jego „wąskim gardłem” dla ruchu drogowego. Tymczasem istnieje lepsze rozwiązanie – zamiast niszczyć cenny zabytek, można przywrócić mu pierwotne wymiary, adaptując go jako ścieżkę pieszo-rowerową. Nowy most mógłby powstać tuż obok, w miejscu, gdzie jest wystarczająco dużo przestrzeni, nawet na dwie przeprawy. Taka koncepcja pozwoliłaby zachować historyczny charakter miejsca, a jednocześnie dostosować infrastrukturę do współczesnych potrzeb.
Apel do władz: szanujcie historię!
Burzenie zabytków materialnych to nie tylko strata architektoniczna, ale także symboliczna. To zapominanie o tych, którzy je tworzyli, o pokoleniach, które z nich korzystały, i o wartościach, jakie sobą reprezentują. Apelujemy do osób odpowiedzialnych za tę decyzję, by ponownie rozważyły swoje plany i wybrały rozwiązanie, które pozwoli pogodzić rozwój infrastruktury z poszanowaniem historycznego dziedzictwa.
Zachowanie mostu na Koszarawie w nowej roli to najlepszy sposób na uhonorowanie zarówno jego twórcy, jak i wszystkich tych, którzy ocalenie historii uznają za swoją misję.
Dzięki dokumentom udało się potwierdzić, że most został zaprojektowany zgodnie z ówczesnymi standardami inżynieryjnymi i był solidnie przemyślany. Tym bardziej warto go ocalić!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Ten komentarz jest ukryty - kliknij żeby przeczytać.