Reklama

Zdecydował stały fragment gry i jeden gol

Redakcja TuZywiec
14/08/2021 22:53

Od porażki, ale po zaciętym meczu zaczął IV-ligowy sezon Góral Żywiec. Sposób na beniaminka znalazł MRKS Czechowice – Dziedzice.

Jedno spotkanie o dwóch różnych obliczach obejrzeli w sobotnie popołudnie kibice, którzy odwiedzili żywiecki stadion przy ul. Tetmajera. Na trybunach poza miejscowymi kibicami, którzy po raz ostatni mecze na tym szczeblu rozgrywkowym mogli śledzić w sezonie 2014/15, zasiedli także fani zaprzyjaźnionej Polonii Bytom. Do grodu nad Sołą nie przyjechali natomiast spodziewani sympatycy MRKS-u, choć służby porządkowe były na taką okoliczność przygotowane.

Wracając do wydarzeń boiskowych, to pierwsza odsłona w wykonaniu podopiecznych Bartosza Woźniaka daleka była od ideału, a wręcz słaba. Bardziej doświadczeni goście zdominowali żywczan, którzy najwięcej zagrożenia stworzyli po stałych fragmentach gry. W krótkim czasie wykonywali aż cztery rzuty rożne, po których pod czechowicką bramką nieco się kotłowało, ale wiele z tego nie wynikło. Z rzutu wolnego uderzył jeszcze Tomasz Janik, ale trafił w sam środek bramki, więc gol po takim strzale paść nie mógł.

Goście swojej przewagi nie potrafili zamienić na gola z gry. Jednak w 34 minucie po rzucie rożnym najwyżej do piłki wyskoczył rosły obrońca Marcin Mizia i skierował ją głową do siatki. I takim też wynikiem zakończyła się pierwsza połowa.

Po kwadransie przerwy niemający nic do stracenia żywczanie wyszli na plac gry w bojowych nastrojach. Podeszli wyżej rywali i szybko okazało się, że nie taki diabeł straszny, jak go malują. Choć jeszcze przez kwadrans trwała zażarta walka głównie w środkowej części boiska. – Jest inny świat. Co? – mówił do rezerwowych trener Woźniak. Tyle tylko, że z minuty na minutę jego podopieczni coraz lepiej odnajdywali się w nowej, czwartoligowej rzeczywistości. Swoich szans na sforsowanie zasieków czechowiczan szukali głównie na prawej flance, ale i lewe skrzydło działało bez zarzutów. Tyle tylko, że w decydujących momentach, gdy napastnicy składali się do strzału, to albo któryś z obrońców zdążał im włożyć czubek buta przed piłkę lub tę blokował rozpaczliwie całym ciałem.

Kwadrans przed końcowym gwizdkiem na wysokości zadania stanął Jakub Świerczek, który wyjął piłkę zmierzającą w okno strzeżonej przez niego bramki, po tym jak uderzał kapitan Górali. W końcówce po strzale z pięciu metrów wielu kibiców widziało już futbolówkę w bramce gości, ale ta o centymetry minęła spojenie słupka z poprzeczką.

  Moja drużyna jest ograna, ale na początku podeszła do rywali ze zbyt dużym respektem. W przerwie skorygowałem ustawienie i może nie zdominowaliśmy przeciwników, ale na pewno osiągnęliśmy przewagę. Były sytuacje do zdobycia bramek i dlatego zostaje niedosyt. Uważam, że remis byłby sprawiedliwy. Doceniam chłopców, bo zostawili na boisku dużo zdrowia. Udowodniliśmy, że nie będziemy oddawać punktów za darmo. Przed kolejnymi meczami jestem optymistą. Potrafimy walczyć i grać w piłkę  - powiedział po meczu portalowi TuZywiec.pl Bartosz Woźniak, trener Górala Żywiec.
Bartosz WoźniakBartosz Woźniak

A trzeba pamiętać, że latem klub z Tetmajera nie dokonał spektakularnych transferów. Z żywieckiej Koszarawy, którą rzutem na taśmę wyprzedził na finiszu rozgrywek i tym samym zapewnił sobie awans, "wyciągnął" Tomasza Janika, Jakuba Kantykę i Hugo Nejfelda. Do drużyny dołączyli jeszcze Karol Kubieniec (GKS Radziechowy-Wieprz), Konrad Tatarczyk (Rekord II Bielsko-Biała) oraz Dominik Szczotka (Metal Węgierska Górka).

Góral Żywiec – MRKS Czechowice- Dziedzice 0:1 (0:1)
Czarni-Góral: Pawlus, Knapek, Nejfeld, Kubieniec, Biegun, Kantyka (46’ Marian), Szymoński (80’ Tatarczyk), Zoń (69’ Węglarz), Pieterwas 58’ Stasica), Gowin, Janik
MRKS: Świerczek, Mizia, Szędzielarz, Padło, Lorenc, Adamiec (46’ Wrana), Mizera, Zajączkowski, Czernek (46’ Pawlusiński), Kozioł, Jonkisz

W pozostałych meczach:
LKS Bełk – Orzeł Łękawica 5:1
LKS Bestwina – Spójnia Landek 1:2
LKS Czaniec – Podbeskidzie II Bielsko-Biała 2:0
Piast II Gliwice – Kuźnia Ustroń 3:1
ROW Rybnik – GKS II Tychy 1:3
Unia Turza Śląska – Unia Książenice 3:2
Drzewiarz Jasienica – Czarni Gorzyce (1.09, 17.30)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo tuzywiec.pl




Reklama
Wróć do