Reklama

Zwycięzców się nie sądzi… Ciężka przeprawa Koszarawy przez Wisłę

Redakcja TuZywiec
14/08/2021 21:41

Od zwycięstwa zaczęli nowy sezon piłkarze żywieckiej Koszarawy. Na własnym stadionie pokonali Wisłę Strumień, ale wygrana nie przyszła im łatwo.

W ubiegłym sezonie Koszarawa na ostatniej prostej uległa Czarnym – Góralom, czyli rywalowi nawet nie zza miedzy, a z drugiej strony Soły w wyścigu o awans do IV ligi. Piłkarze i działacze Koszarawy starają się nie wracać myślami do okoliczności w jakich roztrwonili przewagę jaką posiadali nad „Góralami” i wierzą, że w tym roku już nikt i nic nie stanie im na przeszkodzie.

Dzisiejszy mecz pokazał jednak, że przeciwnicy na pewno nie położą się przez ekipą z Żywca. Choć pierwsza połowa przebiegała pod dyktando gospodarzy. Optyczną przewagę udokumentowali pod koniec odsłony i to w ciągu niespełna 120 sekund. W 39 minucie wynik otworzył Sebastian Sadowski, a chwilę po wznowieniu podwyższył Krzysztof Widzyk.

Po zmianie stron obraz gry uległ zmianie. Co prawda, to prowadzący gospodarze starali się rozgrywać piłkę, ale często robili to niedokładnie. A każda strata powodowała natychmiastową kontrę. W efekcie już w 55 minucie Marcin Waleńczyk, który pojawił się na placu gry w przerwie, zdobył kontaktowego gola.

Żywczanie spróbowali odgryźć się od razu. Wywalczyli rzut wolny w odległości około 25 metrów od bramki Wisły. Do piłki podszedł Sebastian Sadowski. Huknął jak z armaty, ale piłka przeleciała kilkanaście centymetrów nad poprzeczką. Tymczasem chwilę później w polu karnym Koszarawy padł Robert Zbikowski. Goście głośno domagali się podyktowania rzutu karnego, utrzymując, że ich zawodnik został podcięty, ale gwizdek arbitra milczał.

W końcówce Koszarawa nieco przycisnęła i wypracowała sobie kilka sytuacji, które winny być bramkowymi, ale za każdym razem zabrakło ostatniego podania. Jednak zdołała utrzymać prowadzenie i tym samym zapisać na swoim koncie trzy punkty. Za tydzień czeka ją wyjazd  do Węgierskiej Górki na mecz z Metalem, którego zaplanowany na dziś mecz z Błyskawicą Drogomyśl przełożono dopiero na 7 września.

Koszarawa Żywiec – Wisła Strumień 2:1 (2:0)
Koszarawa: Mrok, Jurasz, Jakubiec, Piecha (58’ Hernas), Moll, Widzyk, Walkiewicz, Sadowski, Stankiewicz, Szymik (46’ Talik), Gancarczyk (58’ Kuśmierczyk)
Wisła: Grabowski, Sadowski, Urbańczyk, Niebisz, Pasko (55min. Żbikowski), Biskupski (46min. Waleńczyk), Janulek, Miły (85min. Witoszek), Tekla Krystian (75min. Rakus), Wojtek (90min. Staroń D.), Wojtków

W pozostałych meczach:
Piast Cieszyn – LKS Pogórze 6:1
Podhalanka Milówka – GKS Radziechowy – Wieprz 1:3
Skałka Żabnica – Tempo Puńców 2:1
LKS Leśna – Bory Pietrzykowice 1:3
Soła Rajcza – Beskid 09 Skoczów 5:1
WSS Wisła – Spójnia Zebrzydowice 2:2
Błyskawica Drogomyśl – Metal Węgierska Górka (7.09, 17.00)

Reklama

Komentarze opinie

Podziel się swoją opinią

Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.

Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.

Zaloguj się

Reklama

Wideo tuzywiec.pl




Reklama
Wróć do