
Można by zadać pytanie: „tylko, czy aż”? Miejski Zakład Energetyki Cieplnej w Żywcu zgromadził 70 procent zapasu węgla na zimę. Jak jednak zapewniają władze miasta, pozostałe zapotrzebowanie zostanie uzupełnione jeszcze w tym roku.
Zapowiada się ciężka zima. I nie chodzi o warunki atmosferyczne, ale o to, czy do naszych mieszkań popłynie energia. W związku z kryzysem związanym z cenami i dostępem do węgla, wiele samorządów już teraz wspomina, że nie będzie ich stać na zapewnienie opału ciepłowniom.
Tymczasem władze Żywca zapewniają, że sytuacja jest pod kontrolą.
- Z informacji uzyskanych przeze mnie od Zarządu i Rady Nadzorczej MZEC „Ekoterm” wynika, że spółka zaopatrzyła się już w ok. 70 procent opału potrzebnego do bezpiecznego zaopatrzenia swoich odbiorców w ciepło w sezonie grzewczym 2022/23. Zarząd Spółki posiada również zapewnienie dostawcy węgla – Polskiej Grupy Górniczej - o realizacji pozostałych 30 procent opału do końca roku kalendarzowego – poinformował Antoni Szlagor, burmistrz Żywca.
I dodał, że „dzięki wcześniej podjętym działaniom, można stwierdzić, że bezpieczeństwo dostaw energii cieplnej w nadchodzącym sezonie zimowym w naszym mieście jest niezagrożone”.
- A w praktyce oznacza to, że zarówno mieszkańcy wspólnot mieszkaniowych, jak i instytucje, szkoły, przedszkola, itd. w sezonie grzewczym 2022/2023 będą miały zapewnione ciepło – podkreślił włodarz miasta.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie