
Najbardziej znaną grupą domagającą się intronizacji Chrystusa na króla Polski jest środowisko skupione wokół suspendowanego grzechyńskiego (pow. suski) ks. Piotra Natanka. Tymczasem w żaden sposób nie związana z nim żarliwa grupa katolików, która również chce, aby to Jezus był królem naszego kraju wkrótce powinna przekroczyć granice powiatu żywieckiego
- Chcemy, żeby prawo Jezusa Chrystusa było w Polsce stanowione, czyli żeby prawo ludzkie opierało się o prawo Boże. Ważna jest ochrona życia i godziwe życie. Pragniemy, by Pan Jezus rządził w Polsce, żeby było przełożenie prawa Bożego, żebyśmy byli gospodarzami we własnym kraju – mówią uczestnicy Narodowej Pielgrzymki ku czci Jezusa Chrystusa Króla Polski, którzy wprost podkreślają, że nic ich nie łączy z ks. Piotrem Natankiem.
Pielgrzymi swoją wędrówkę rozpoczęli już osiem miesięcy temu, ale należy powiedzieć, że jest to bardziej religijna sztafeta niż tradycyjna pielgrzymka. A to dlatego, że jej uczestnicy co jakiś czas się zmieniają. Każdy z nich wędruje w miarę wolnego czasu. Są tacy, którzy pielgrzymują jeden dzień, a inni wiele dni. Z modlitwą na ustach odwiedzają kościoły, uczestniczą w mszach świętych, ale i spotykają się z rodzinami. Pielgrzymi cały czas ciągną za sobą przyczepkę z obrazem Chrystusa, ufundowanym przez amerykańską Polonię. - Obraz na początku podarowany został oo. Paulinom na Jasną Górę. Nie wiedzieli co z nim zrobić i trzymali go w magazynie. Po 9 latach oddali go do abp. Andrzejowi Dziędze do jego diecezji pod Szczecinem. W miejscowości Chojna utworzył Sanktuarium Najświętszego Serca Pana Jezusa i Chrystusa Króla - mówi Sławomir Zakrzewski, odpowiedzialny za grupę.
Inicjatywa swój początek miała 28 maja ubiegłego roku na Jasnej Górze. Z niej pielgrzymka dotarła do podszczecińskiej Chojny na granicy polsko-niemieckiej. W tej miejscowości znajduje się bowiem Sanktuarium Najświętszego Serca Pana Jezusa i Chrystusa Króla. Dalej poruszają się wzdłuż granicy, idąc zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Przemierzyli już Pomorze Zachodnie, Pomorze, Warmię i Mazury, Podlasie, Lubelszczyznę, Podkarpacie. Niedawno wędrowali po Podhalu i Orawie, a obecnie przebywają już na terenie powiatu suskiego. A to oznacza, że wkrótce dotrą do powiatu żywieckiego.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie