
Kierowca słynnego już fiacika który parę dni temu został złapany przez Policję w Mikołowie z 9 metrowym drzewem w bagażniku znów pojawił się na ulicach. Tym razem pod osłoną nocy wyładowany po brzegi przemieszczał się ulicami Mikołowa. Miał więcej szczęścia niż ostatnio. Policjanci stwierdzili ze nagranie nie jest wystarczającym dowodem do ukarania kierowcy.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie