
Od 18 marca w Polsce w sprzedaży dostępne są lody firmy „Koral” brandowane przez „Ekipe”. Jaki jest tego skutek?
„Ekipa” to grupa młodych ludzi pod przewodnictwem Karola „Friza” Wiśniewskiego. Zajmują się oni głównie tworzeniem filmów na platformie YouTube, oraz licznymi współpracami marketingowymi i innymi projektami, takimi jak właśnie ten.
Już podczas zapowiedzi lodów „Ekipy” wzbudziły one niemałe zainteresowanie wśród młodych ludzi. Wywnioskować z tego można, że za sukces lodów odpowiadają dwa czynniki, niska zapowiadana cena sugerowana – 2 zł oraz możliwość pochwalenia się wśród rówieśników zakupem produktu sygnowanego logiem „Ekipy”, a tym samym potwierdzenia przynależności do grupy.
Obecnie w niektórych sklepach na terenie Polski możemy obserwować dantejskie sceny, gdzie to głównie młodzi ludzie wręcz biją się o lody „Ekipy”. Czasem to te same osoby, które niegdyś wyśmiewały słynne „bitwy o karpia” czy „kłótnie o naklejki na świeżaki”.
Trzeba jednak przyznać, że lody „Ekipy” wprowadziły na rynek niemałe zamieszanie. Sama firma „Koral” przyznała, że zmuszona była uruchomić dodatkowe siły przerobowe, by móc produkować około miliona sztuk lodów na dobę, by sprostać zapotrzebowaniu jakie zgłosiły liczne sieci handlowe.
Dochodzi również do sytuacji, gdzie niektórzy przedsiębiorcy sprzedają lody w znacznie zawyżonej cenie niż cena sugerowana. Zauważyć również można swego rodzaju „pielgrzymki” fanów „Ekipy” po sklepach z pytaniem o dostępność tychże lodów.
Może warto zastanowić się nad fenomenem lub sensem tego lodowego szaleństwa?
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie