
Do potwornej tragedii mogło dojść dziś przed południem w Milówce na placu budowy drogi ekspresowej S1. Na szczęście udało się uniknąć na najgorszego.
Z nieustalonych na razie przyczyn 46-letni kierujący ciągnikiem siodłowym z naczepą zjechał na łuku z drogi i wjechał na teren budowanej trasy S1. Rozpędzony pojazd z impetem uderzył w dużą pryzmę żwiru, co doprowadziło do uszkodzenia kabiny.
Na szczęście kierowca wyszedł z opresji bez szwanku. Nie ucierpiał też żaden z pracowników budowy. – Mężczyzna był trzeźwy i posiada wszystkie uprawnienia – mówi Mirosława Piątek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Żywcu.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie