
W dniu 24.04. do 84-letniej mieszkanki Bielska-Białej zadzwoniła osoba podszywająca się za lekarza. Poinformowała w rozmowie, że siostrzenica została przywieziona do szpitala i pilnie potrzebuje leku, który uratuje jej życie, gdyż prawdopodobnie jest zarażona groźnym wirusem. Oszust zażądał 27 tys. złotych, jednak pokrzywdzona oświadczyła, że posiada tylko 20 tys. złotych, na co rozmówca się zgodził. Po przeszło godzinie do mieszkania seniorki przyszedł mężczyzna, któremu przekazała kopertę z pieniędzmi. Dopiero wieczorem bielszczanka po rozmowie z członkami rodziny uświadomiła sobie, że padła ofiarą oszusta. Postępowanie w tej sprawie prowadzą bielscy policjanci.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie