
Funkcjonariusze Społecznej Straży Rybackiej w Żywcu przeprowadzili kolejną akcję nad lokalnymi wodami, tym razem z ukrycia. Celem było przyłapanie wędkarzy, którzy mogliby łamać przepisy i działać na szkodę środowiska naturalnego. Podczas kontroli spływających do brzegu łodzi strażnicy SSR natknęli się na sytuację, która wymagała stanowczej interwencji.
W jednym przypadku ujawniono wędkarza, który nie zgłosił połowu szczupaków w rejestrze, co jest obowiązkowe w celu monitorowania ilości i wielkości poławianych ryb. Nietrudno domyślić się motywów takiego zachowania – nieodnotowanie ryb mogłoby pozwolić na sztuczne zwiększenie swojego rocznego limitu połowu, co stanowi naruszenie obowiązujących zasad.
Dodatkowo, jeden z przechowywanych szczupaków przekraczał dopuszczalny górny wymiar ochronny, wynoszący na Żywieckich wodach 80 cm. Szczególnie smutnym elementem tej sytuacji był fakt, że złowiona ryba to samica pełna ikry. Ochrona ryb w okresie tarła i troska o młode pokolenia są kluczowe dla zachowania równowagi biologicznej, a więc takie działanie jest wyjątkowo nieodpowiedzialne.
Co więcej, zatrzymany wędkarz nie jest postacią anonimową – strażnicy dobrze znają go z wcześniejszych incydentów. W przeszłości mężczyzna był już karany przez Państwową Straż Rybacką za podobne przewinienia, co pokazuje, że problem nie jest jednorazowy.
Działania SSR Żywiec to nie tylko monitorowanie, ale i skuteczna interwencja w obronie lokalnej fauny. Strażnicy podkreślają, że będą kontynuować swoje działania, aby zapewnić ochronę przyrody i promować etyczne podejście do wędkarstwa.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie