
Zdobyć szczyt Śnieżki to nie lada wyzwanie, ale zrobić to w pełnym strażackim ekwipunku to dopiero wyczyn. W ramach akcji "Strażak na szlak", strażacy w grupach po 100 osób podjęli się tego zadania, aby wspierać pozyskiwanie szpiku dla Fundacji DKMS i zwiększać świadomość społeczną.
Strażacy wspinali się na szczyt w pełnym ekwipunku bojowym: hełmy na głowach, butle z tlenem na plecach. Taki sprzęt, który na co dzień chroni ich podczas akcji gaśniczych, tym razem dodatkowo utrudniał wspinaczkę.
Jednym z uczestników był druh Marek Firlej, który podsumował wydarzenie: „Mamy to, oby to wyjście na Śnieżkę około 1000 strażaków przyniosło efekt. Przez dwa dni razem z Fundacją DKMS walczyliśmy o to, by dawców szpiku było więcej. Nie jest łatwe podjęcie takiej decyzji, ale to potrzebne. Mam nadzieję, że zwróciliśmy uwagę i uda się dzięki temu pozyskać nowych dawców.”
Strażacy z poświęceniem podjęli się tego wyjątkowego wyzwania, mając nadzieję na realne wsparcie w walce o życie wielu potrzebujących.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie