
Do kolejnego w ostatnich tygodniach tragicznego w skutkach wypadku doszło dziś na terenie Małopolski. Tym razem miał miejsce w podoświęcimskich Harmężach. Wiele wskazuje na to, że ponownie powodem była nadmierna prędkość.
Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, około godziny 3.30 na ulicy Borowskiego kierowca renaulta megane na łuku drogi z nieznanych przyczyn wypadł z jezdni. Następnie rozpędzony samochód uderzył w przydrożny słup energetyczny.
W momencie dojazdu strażaków na miejsce zdarzenia, dwie osoby znajdowały się poza pojazdem. Trzecią strażacy musieli wydobyć z rozbitego renaulta. Pomimo podjętej resuscytacji śmierć na miejscu poniósł zarówno kierujący, jak i dwóch pasażerów. Osoby te nie posiadały przy sobie dokumentów, w związku z tym aktualnie ustalana jest ich tożsamość. Renault, którym podróżowali mężczyźni pochodził z wypożyczalni.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze mogą dodawać tylko zalogowani użytkownicy.
Komentarze opinie