Przemierzają góry, by pomóc małemu Nikodemowi

Misiek, Lechu, Wąsu, Seba i Przemo. Czterech przyjaciół przemierza beskidzkie szlaki, by nieść pomoc choremu dziecku. Trwa sztafeta „NILA” dla Nikodema: z zachodu na wschód pasmami polskich gór. Zawitają też na teren powiatu żywieckiego.

Nikodem urodził się w 6 miesiącu ciąży z wagą 750 gramów i długością 30 cm. W 25 tygodniu jako ekstremalnie skrajny wcześniak, ze skrajnie małą masą urodzeniową i skrajną niedojrzałością całego organizmu. Nikodem miał niewielkie szanse na przeżycie. Urodził się nagle bez przygotowania w wyniku sepsy mamy.

W wyniku wylewów powstało wodogłowie pokrwotoczne, które zagraża życiu Nikodema. Niestety ciśnienie narastało i postanowiono wstawić do główki zbiorniczek Rikhama, w celu odbarczania płynu rdzeniowo-mózgowego. Powikłania związane z wylewami spowodowały nieodwracalne szkody w mózgu. Jednak dzięki plastyczności mózgu w pierwszych miesiącach życia i terapii mamy możliwość choć trochę polepszyć jego stan i uratować go od życia w wegetacji. Wysokospecjalistyczne leczenie wraz z rehabilitacją i wczesnym wspomaganiem rozwoju, szczególnie przez pierwsze lata życia mogą dać nadzieję na sprawność Nikodema.

To jednak kosztuje. Dlatego grupa przyjaciół ojca dziecka postawiła zorganizować ekstremalną sztafetę 950 km w 10 dni szlakami górskimi pojedynczo, dzień i w nocy, niezależnie od pogody, aby wesprzeć leczenie Nikodema.

Sztafeta rozpoczęła się  30 lipca 2022 roku o 3.00 w Świeradowie Zdroju, natomiast osiągnięcie mety planowane jest w dniu 8 sierpnia w samym sercu Polskich Bieszczad w Wołosatym.

Cały dystans prowadzący wzdłuż południowej granicy Polski został podzielony na 50 km odcinki co w sumie wyniesie ok 950 km plus dodatkowe 140 pokonane przez Sebę na rowerze. Do pokonania do góry łącznie będzie 35 681 m a w dół 35 553 m.

Akcję można wspierać przez cały czas trwania sztafety wrzucając datek do wirtualnej skarbonki dla Nikodema.